Główna Komisja Sportu Żużlowego wykluczając z rozgrywek Stal Rzeszów rozwiązała automatycznie kontrakty z wszystkim zawodnikami Żurawi. Co sie teraz z nimi stanie? Czy ktoś może trafić na Wrzesińską? Znamy już stanowisko klubu w tej sprawie.

Greg Hancock, Linus Sundstroem, Josh Grajczonek, czy Kai Huckenbeck – to tylko niektórzy żużlowcy, którzy od kilku dni są na przysłowiowym „lodzie”. Stal tracąc licencję na starty w Nice 1.Lidze, decyzją GKSŻ-tu pozbawiła się automatycznie całej kadry. A ta była wyjątkowo szeroka, bo licząca aż 17 nazwisk. 

Numerem 1 jest bezsprzecznie Amerykanin Greg Hancock. Słuchy chodzą, że jest on wprawdzie już po słowie z Motorem Lublin i każdy inny kierunek, który obrałby „Herbi” byłby co najmniej zaskakujący. W Lublinie jak powietrza potrzebują przecież prawdziwego lidera, a po drugie, finansowy kryzys akurat temu ośrodkowi raczej nie grozi. Oferty powinny też spłynąć do Szweda Linusa Sundstroema, który na pierwszoligowych torach śmiało da sobie radę, walecznego Niemca Kaia Huckenbecka, jeżdżącemu z polską licencją Josha Grajczonka (na zdj.), czy Nicka Morrisa. 

Tutaj pojawia się pytanie – czy Start ma zamiar mrugnąć okiem w kierunku któregoś z nich? Jak udało nam się ustalić, czerwono-czarni nie chcą i nie mają zamiaru wykonywać żadnych ruchów w stylu last-minute i modyfikować swojej kadry. 

– Powiem wprost, że nie jesteśmy zainteresowani na dzień dzisiejszy żadnym zawodnikiem, którzy stracili angaż w Rzeszowie. Jest wiele powodów, ale główny jest taki, że uważamy iż potencjał, który posiadamy jest na dzień dzisiejszy wystarczający. Poczyniliśmy jakieś słowne ustalenia z zawodnikami i nie możemy teraz stawiać ich w niezręcznej sytuacji. Musiałaby się zdarzyć jakaś plaga kontuzji, żeby cokolwiek w tym temacie się zmieniło – tłumaczy nam menedżer Rafael Wojciechowski.

A co z juniorami? Większe lub mniejsze problemy, z obsadzeniem młodzieżowej kadry dobrymi zawodnikami ma sporo klubów, a Stal miała przecież w swoich szeregach chociażby wypożyczonego z Akademii Żużlowej Janusza Kołodzieja Bartłomieja Kowalskiego. Każdy kto choć raz widział w akcji tego zdolnego nastolatka, widział jak duży potencjał w nim drzemie. 

– Myśleliśmy przez chwilę nad tą kandydaturą i mieliśmy nawet kontakt, bo na pewno każdy chciałby mieć w klubie taki talent. Nie wydaje się jednak, by ten młody zawodnik zechciał ruszać się aż tak daleko od domu, na tym etapie swojej kariery. Doszliśmy więc do wniosku, że nie ma sensu rozwijać dalej tej kwestii – dodaje sternik klubu. 

Poniżej pełna lista zawodników, którzy zostali wolnymi zawodnikami:

Greg Hancock, Arkadiusz Potoniec, Josh Grajczonek, Mateusz Majcher, Ernest Koza, Karol Baran, Dawid Stachyra, Bartłomiej Kowalski, Luke Becker, Joel Anderson, Nick Morris, Michael Palm Toft, Danny Maassen, Claus Vissing, Linus Sundstroem, Kai Huckenbeck, Aaron Summers