Piątoligowy Piast Kołodziejów był kolejnym rywalem Mieszka w meczu sparingowym. Przy Strumykowej gnieźnianie wygrali pewnie 4-0.
Po porażce przed tygodniem z Unią Janikowo, biało-niebiescy zmierzyli się z niżej notowanym rywalem z Kołodziejowa. Już w dużo lepszych warunkach atmosferycznych i z trzema nowymi graczami, których przydatność sprawdzi sztab trenerski.
Strzelanie zaczęło się w 22 minucie, gdy jedyny autor bramki dla Mieszka w meczu z Janikowem, Nikodem Szociński, zdobył pierwszą bramkę. Przed przerwą do siatki udało się jeszcze trafić w 38 minucie Filipowi Fiborkowi, który z kilkunastu metrów celnie uderzył. Goście starali się odpowiedzieć trafieniem, ale mieli duże kłopoty ze skuteczną finalizacją swoich akcji.
Po przerwie w 55 minucie obejrzeliśmy najładniejszego gola w całym meczu. Testowany Dawid Piskuła uderzył zza pola karnego i piłka wylądowała w siatce Piasta. Strzelanie zakończył w 55 minucie Nikodem Matuszak, który również zdecydował się na uderzenie z dalszej odległości i bramkarz gości nie miał żadnych szans na interwencję. „Dobry mecz. Jestem zadowolony z zespołu i nowych piłkarzy, których mieliśmy okazję sprawdzić” – mówił po meczu trener, Przemysław Urbaniak.
0 komentarzy