W błyskawicznym tempie uporano się z pierwszym etapem zmian na stadionie Mieszka przy Strumykowej. Są już nowe boksy dla zawodników, oraz piłkochwyty za bramkami.
Ledwo co informowaliśmy o pakiecie zmian jakich doczeka się obiekt przy S8, a już możemy wam zaprezentować pierwsze, widoczne efekty. Na pierwszy ogień poszły boksy dla zawodników i służb medycznych, oraz sędziego technicznego. Ci ostatni nie będą już zmuszeni siedzieć „pod chmurką”, a piłkarze zasłaniać wzrok od oślepiającego ich słońca. Nowe zadaszone konstrukcje z tworzywa są estetyczne i dużo lepiej komponują się z trybuną.
Z kolei za bramkami zamontowano równie potrzebne siatki, tzw. piłkochwyty. Rzecz drobna, ale z pewnością przydatna, bo dziś każdą piłkę trzeba było „gonić”. O potrzebie obu zmian mówił nam jeszcze przed tygodniem trener, Przemysław Urbaniak. – Na pewno bardzo cieszymy się z tych zmian, o które prosiło się od dawna. Piłkochwyty to świetna sprawa, a boksy to już konieczność. Zawsze przeszkadzało nam słońce i teraz będzie dopiero komfort oglądania spotkania. Dobrze, że w końcu coś zaczyna się tutaj dziać.
W kolejce czekają już następne remonty, które od razu rzucą się kibicom w oczy. Odnowione zostanie ogrodzenie stadionu, zmienią się też wizualnie kasy i brama wjazdowa. Wszystkie inwestycje przy Strumykowej mają być ukończone i oddane do użytku do 1 czerwca.
0 komentarzy