Piłka nożna

Kobyla Góra - Mieszko 0-6
Międzychód - Mieszko 1-2
Mieszko - Śrem 2-0

Żużel

Start - Kolejarz 60-30
Polonia - Start - 53-37
Start - Polonia 45-45

Koszykówka

MKK - Kutno 93-85
Toruń - MKK 80-68
Gdynia - MKK 58-88

Piłka ręczna

Elbląg - MKS 23-32
Szczypiorniak - Włoszakowice 34-28
MKS - Kobierzyce 28-20

Futsal

KS - Gdańsk 4-4
Poznań - KS 6-2
Białystok - KS 10-3

Artur Walczak w poważnym stanie w szpitalu po PunchDown5

Mamy niestety bardzo przykre wiadomości z gali PunchDown5, która zakończyła się wczoraj w nocy we Wrocławiu. Artur Walczak po okrutnym nokaucie, przebywa w poważnym stanie w szpitalu.

Nie takie informacje chcieliśmy przekazać po 5.edycji gali PunchDown. „Waluś”, który wystartował tam po raz drugi w historii, jest w poważnym stanie we wrocławskim szpitalu. Ale po kolei.

Gnieźnianin zaczął zmagania rewelacyjnie. W pierwszej walce zmierzył się z Adrianem „Dziku” Żebrowskim i wygrał ją, choć już w niej przyjął silne ciosy. Pojedynek był niezwykle zacięty, Artur otrzymał jedno potężne uderzenie, ale ostatecznie wygrał jednym oczkiem. „Dzikowi” odjęto punkt za nieczyste uderzenie i to zadecydowało. W drugim starciu „Waluś” stanął naprzeciwko „Buły”. Poszło tym razem łatwo, bo rywal został znokautowany przez strongmana. Kolejnym przeciwnikiem miał być jeden z głównych faworytów – były triumfator tej gali – Dawid „Zaleś” Zalewski. Był on jednak w dużo lepszej sytuacji, bo do drugiej swojej walki w ogóle nie wyszedł, gdyż sędziowie nie dopuścili do starcia jego konkurenta. Sygnalizował także zabójczą formę, nokautując wcześniej Brazylijczyka Tiago Cardoso, którego zniesiono ze sceny. Niestety ten scenariusz powtórzył się także w pojedynku z naszym zawodnikiem. „Waluś” otrzymał niesamowicie silny cios i od razu osunął się na ziemię. Na noszach zostanie zniesiony za kulisy i stracił przytomność. 

Z informacji które posiadamy, wiadomo, że w poważnym stanie znajduje się w szpitalu. O jego stanie będziemy informować na bieżąco. Turniej ostatecznie wygrał „Zaleś”

23 października 2021 | 08:28

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *