Aż siedem bramek zaaplikował Mieszko Iskrze na jej własnym terenie w meczu 21.kolejki IV ligi. Gnieźnianie zagrali koncertowo w drugiej części i powrócili na fotel lidera.
Po gładkiej porażce w Swarzędzu, wynik meczu w Szydłowie jest totalnym zaskoczeniem. Mecz wicelidera z szóstą drużyną w tabeli zwiastował spore emocje, ale te były tylko do końca pierwszej części. Biało-niebiescy zaczęli błyskotliwie strzelając już w 5.minucie pierwszą bramkę (D.Urbaniak). Po chwili mogło być już 2-0, ale Damian Garstka nie wykorzystał idealnej okazji w postaci rzutu karnego, co zemściło się w 21.minucie. Gospodarze wykorzystali stały fragment gry i z rzutu wolnego wpakowali piłkę do siatki. Prawdziwe bombardowanie zaczęło się w drugiej części. Tuż po przerwie Tomasz Bzdęga wyprowadził nas na prowadzenie i mieszkowcy już go nie stracili. Jeszcze pięciokrotnie trafiliśmy do siatki i było to najwyższe zwycięstwo gnieźnian od pół roku.
Iskra Szydłowo – Mieszko Gniezno 1-7 (1-1)
Bramki dla Mieszka: Bzdęga 3 – 48’, 60’ 66’, Urbaniak 5’, Bogajewski 54’, Szociński 73’, Zimmer 79’
fot. Iskra
0 komentarzy