Do ostatniej sekundy walczyły o półfinał Pucharu Polski. MKS był bardzo bliski sprawienia niespodzianki w Elblągu, przegrał ze Startem zaledwie jednym trafieniem.
Niesamowitą dramaturgię miał dzisiejszy mecz ćwierćfinałowy Pucharu Polski. MKS bił się w Elblągu ze Startem i miał dogrywkę na wyciągnięcie ręki. Wcześniej mecz toczył się na przysłowiowe „żyletki” i żadnej z drużyn nie udawało się odskoczyć na bezpieczny dystans. Na 10.minut przed końcem mieliśmy więc remis, Start przycisnął w ostatnich minutach, zbudował trzybramkową przewagę, jednak i w tej trudnej sytuacji MKS się nie poddał. Pomogły nam w tym trochę gospodynie, które w ostatnich 120 sekundach najpierw nie trafiły karnego, a później trafiły w poprzeczkę. MKS miał piłkę na remis na 5. sekund przed końcem, ale nie trafiliśmy z idealnej sytuacji z koła i to Start mógł cieszyć się z awansu do półfinału.
Start Elbląg – MKS PR Urbis Gniezno 26-25
0 komentarzy