MKS odbił się kolejny raz od lubińskiej ściany, przegrywając na wyjeździe z mistrzyniami kraju 21-35 , w pierwszym meczu rundy rewanżowej grupy mistrzowskiej Superligi.
Mecz był wyrównanym widowiskiem do 17.minuty, gdy MKS dotrzymywał kroku rywalkom. Przy wyniku 5-4, cztery kolejne trafienia Zagłębia szybko zmobilizowały Romana Solarka do wzięcia czasu. Ten okazał się na tyle skuteczny, że trzykrotnie z rzędu gnieźnianki znalazły drogę do siatki i znów zrobiło się ciekawie (8-6). „Miedziowe” szybko znalazły odpowiedź i ponownie zaatakowały salwą, rzucając do przerwy jeszcze dziesięć goli, tracąc cztery. Przewaga zrobiła się spora…
Początek drugiej części przypominał nieco scenariusz z początku. MKS przez kilka minut dzielnie sobie radził, ale Zagłębie znów uderzyło serią i przewaga powoli rosła. Kilkunastobramkowa strata w ostatnich minutach pozwoliła „Pszczołom” walczyć już tylko o najmniejszy wymiar kary.
Dzięki przegranej Piotrcovii, MKS utrzymał 5.miejsce w tabeli z dorobkiem 30 punktów.
Zagłębie Lubin – MKS URBIS Gniezno 35-21 (18-10)
0 komentarzy