Adam Ellis powoli odzyskuje formę z ubiegłego roku. Anglik zastosował drastyczny krok, aby zmienić swoje wyniki.
Nie do takiej roli był zatrudniany ten zawodnik w Starcie. Miał być partnerem Sama Mastersa i kimś, na kim realnie można liczyć w każdym spotkaniu. Do tej pory tak to jednak nie wyglądało. Anglik był niezwykle chimeryczny, potrafił wygrać i przegrać z niemal każdym. Czy to koniec perypetii i „odzyskaliśmy” tego zawodnika na najważniejsza część sezonu?
Fakt – to nie byli topowi przeciwnicy i weryfikacja nastąpi chociażby w najbliższym meczu z Piłą, jednak styl Brytyjczyka może budzić nadzieję. Co jest tego powodem? Ellis zdecydował się na drastyczny ruch – zwolnił osoby ze swojego parkingowego otoczenia i zatrudnił nowych mechaników. Okazało się, że wiele elementów nie działało tutaj tak, jak powinno, a to przekładało się na wyniki. – Wiele zrobiliśmy ostatnio, aby poprawić się na torze. Już w ostatnim meczu w Gnieźnie było bardzo dobrze, powróciłem do kilku schematów które znam. Teraz jest lepiej i mam nadzieję, że tak już zostanie. Straciłem dużą część sezonu i nie mogę pozwolić sobie na to, aby tak było do końca – usłyszeliśmy.
Najistotniejszym ruchem jest jednak rozstanie się z mechanikami. Ellis nie chce o tym mówić, jednak w jego boksie są już nowe osoby. Trzymajmy kciuki za powodzenie tej „operacji”.
0 komentarzy