– Nasza pozycja startowa do kolejnej rundy jest niezła – mówi nam trener Mieszka. Szkoleniowca biało-niebieskich zapytaliśmy o bilans jesiennej rundy i założenia na kolejne tygodnie.
Mieszko ma za sobą dobrą jesień, w której wywalczył trzynaście zwycięstw, trzy remisy i tylko jedną porażkę. Daje mu to drugą pozycję ze stratą czterech oczek do Kotwicy Kórnik i jeśli tak zakończy się sezon, Mieszko zagra w barażach. – Były mecze bardzo dobre, były mecze średnie, aczkolwiek my wiemy, że mamy spore rezerwy w grze. Jestem naprawdę zadowolony z tego, że ci chłopacy chcą się rozwijać i przede wszystkim ten rozwój jest widoczny. Są zawodnicy, którzy zrobili mocny postęp, są tacy którzy delikatny, ale to normalne. Jako zespół jesteśmy więc mocniejsi, bo zawsze najsłabsze ogniwo decyduje o tym, jak mocna jest cała grupa – mówi nam trener, Kamil Szulc.
Gnieźnianie wyraźnie odżyli pod wodzą nowego szkoleniowca, uwierzyli w jego wizję, z czego on sam się cieszy. – To tylko może motywować do dalszej pracy – dodaje. Czy jest jednak ktoś, kto zrobił na Szulcu największe wrażenie w perspektywie ostatnich miesięcy? – Rzadko kiedy chwalimy indywidualnie piłkarzy, ale mogę zrobić wyjątek. Postawa Piotra Kruka (dolne zdjęcie) jest wyjątkowa, więc należy mu się taka laurka. Rozpoczynał sezon z pozycji rezerwowego bramkarza, wskoczył do składu po kontuzji swojego kolegi i wykorzystał swoją szansę w 100%. To jest przykład dla innych, że tylko cierpliwość i praca w końcu da efekty. Czy to będzie dziś, czy za kilka miesięcy na to nie mam wpływu. Postawa Piotrka była kapitalna, nawet jak nie grał, to pracował na swoją szansę, więc chciałbym go pochwalić może nie do końca za postęp, ale za cierpliwość.
Cały sztab już dziś główkuje się co zrobić, aby zniwelować dystans do prowadzącej Kotwicy. Strata jest na szczęście na tyle mała, że – Czołówka jest dość wyrównana, co daje nadzieję, że na wiosnę będzie się działo. Cel na najbliższe tygodnie to zniwelowanie deficytów które mamy, być może dokontraktować kogoś wartościowego, ale ta kadra jest generalnie gotowa na walkę o awans. Bądźmy optymistami na najbliższe miesiące – kończy szkoleniowiec.











0 komentarzy