Podczas niedzielnego meczu KS Gniezno – FC10 Zgierz (7:4) doszło do skandalicznych scen. W trakcie drugiej połowy rozpętała się bójka z udziałem przedstawicieli obu ekip. Gospodarze spotkania wydali oświadczenie w tej sprawie.

O szczegółach zamieszania informowaliśmy już w niedzielę. Bójka była następstwem faulu Amadeusza Brzosko z FC10 Zgierz na Dawidzie Kasprzyku, bramkarzu KS Gniezno.

Wydarzenie nie przeszło bez echa. Napisały o nim największe polskie media, a do tego było ono szeroko komentowane na Facebooku. Sporo opinii na ten temat wygłaszali przedstawiciele FC10 Zgierz.

W poniedziałek swoje stanowisko zaprezentowali działacze KS-u Gniezno. Poniżej publikujemy oświadczenie klubu z pierwszej stolicy Polski.

„Szanowni Państwo,

niedzielnemu meczowi KS Gniezno – FC10 Zgierz towarzyszyły emocje, które w trakcie sportowej rywalizacji absolutnie nie powinny mieć miejsca. W pełni potępiamy zachowanie naszego zawodnika, który wdał się w bójkę z zawodnikiem drużyny przyjezdnej. Jako klub przepraszamy za tę sytuację i obiecujemy, że dołożymy wszelkich starań, by nie miały one miejsca w przyszłości. Informujemy przy tym, że wobec naszego zawodnika zostały wyciągnięte stosowne konsekwencje. Doskonale zdajemy sobie bowiem sprawę, że nie wpływa to pozytywnie na wizerunek futsalu, jak i gnieźnieńskiego sportu, o który od wielu lat staramy się dbać.

Nasz klub tworzy grupa sportowych pasjonatów, którzy każdego dnia, mimo wielu niedogodności, wykonują ciężką pracę, by móc z powodzeniem rywalizować w rozgrywkach 1. Polskiej Ligi Futsalu. Tym bardziej nie pozwolimy na to, by zdarzenie z minionego weekendu położyło cień na nasz dotychczasowy ogromny wysiłek.

Uważamy przy tym, że sposób przedstawiania tego zdarzenia przez przedstawicieli zgierskiego klubu oraz ludzi z nim związanych jest dla nas krzywdzący. Nie uciekamy od odpowiedzialności za swoich zawodników, wyciągamy konsekwencje z niedzielnego zajścia i oczekiwalibyśmy tego samego od klubu FC10 Zgierz.

Z poważaniem
Zarząd KS Gniezno”