Kibice zgromadzeni w hali przy ulicy Paczkowskiego mieli dziś okazję obejrzeć pierwszej klasy horror. Taki zafundowali im hokeiści UKH Startu 1954 Gniezno, którzy do ostatnich minut walczyli z zespołem UKS Bałagany Łubianka. Zawodnicy z Pierwszej Stolicy wygrali to spotkanie 11:9, awansując tym samym do finałów Mistrzostw Polski w halowej odmianie hokeja.

Barażowy mecz o wejście do finałów Halowych Mistrzostw Polski w hokeju od samego początku był bardzo zacięty. Minęło niewiele ponad dwie minuty, a wynik otworzył Arkadiusz Brożek. Goście jednak odpowiedzieli już 40 sekund później bramką Macieja Zielińskiego. Wymiana ciosów trwała przez całą pierwszą połowę – żadna z drużyn nie mogła wyjść na dwubramkowe prowadzenie. Na szczególną uwagę w pierwszych 30 minutach gry zasłużyły dwie bramki Marcina Grotowskiego, który najpierw efektownie ominął bramkarza Bałaganów i zdobył gola na 3:2, pchając pustą bramkę, po czym zdobył bramkę na 4:4 przenosząc piłeczkę lobem nad bezradnym bramkarzem.

Druga połowa spotkania rozpoczęła się dobrze dla Startowców, którzy w 38 minucie prowadzili już 6:4 po bramkach Roberta Grotowskiego i karnym wykorzystanym przez Arkadiusza Brożka. Dobre wykonanie długiego rogu pozwoliło jednak gościom złapać kontakt. Mimo bramki Szymona Kosickiego na 7:5 gnieźnianie trochę spuścili z tonu, co wykorzystali hokeiści Bałaganów, wychodząc na prowadzenie 7:8. Po szybkiej wymianie ciosów było już 8:9. W tym momencie trener Jakub Stranz postanowił zaryzykować i wprowadzić lotnego bramkarza. Opłaciło się i będący w świetnej dyspozycji Marcin Grotowski wyrównał wyrównał stan rywalizacji na 3 minuty przed końcem, po czym dwukrotnie skierował piłkę do siatki w przeciągu najbliższej minuty, ustalając wynik spotkania na 11:9 i dając Startowi awans do finałów.

UKH Start 1954 Gniezno – UKS Bałagany Łubianka 11:9 (4:4)

Bramki dla Startu zdobyli: Brożek (’2, ’12k, ’38k), M. Grotowski (’19, ’30, ’55, ’57, ’58, ’58), R. Grotowski (’32), Kosicki (’45)