Trzecie zwycięstwo i status niepokonanych mają ciągle w halowej Superlidze czerwono-czarni. Dziś przy Sportowej Start 1954 pokonał LKS Rogowo 7-3.
Po dwóch wcześniejszych zwycięstwach, faworytem dzisiejszego meczu byli gnieźnianie. Długo jednak nie potrafili udokumentować przewagi w tabeli na boisku. Sygnał do ataku dał dopiero w 13.minucie Maciej Wejerowski, gracz numer 1 tego meczu. Otworzył wynik spotkania i cztery minut później podwyższył na 2-0. Gdy w 20.minucie na 3-0 strzelił Dominik Małecki wydawało się, że w pełni już kontrolujemy to spotkanie. Chwilę potem pierwsze trafienie do gości zaliczył Adrian Krokosz i od tego momentu na boisku zaczęło wiać nudą. Obie ekipy nie miały koncepcji na kolejne gole i emocje nastały dopiero w ostatniej części. Tuż po jej rozpoczęciu najpierw z krótkiego rogu trafił Karol Przywara, a kontaktową bramkę zdobył Mirosław Popiołek i zrobiło się gorąco. Na szczęście w ostatnich minutach, to my zachowaliśmy więcej zimnej krwi i do końca już tylko Start cieszył się z trafień. Dokładnie trzech. Czerwono-czarni wygrali 7-3 i zachowali czyste konto w halowych rozgrywkach.
UKH Start 1954 Gniezno – LKS Rogowo 7-3
Gole dla Startu: Wejerowski 5, Małecki 2
0 komentarzy