Hubert Konowalski powoli już myśli o powrocie na parkiet. Na zielone światło od lekarzy musi jeszcze poczekać, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Minęło już dwa i pół miesiąca od kontuzji młodego rozgrywającego MKK. Hubert Konowalski w pierwszym meczu w Inowrocławiu uszkodził więzadło rzepkowy-udowe w prawym kolanie i trafił na stół operacyjny. Gnieźnianom brakuje go na boisku, jednak jak nam powiedział, po nowy roku ma zamiar wrócić do gry. – Z nogą jest coraz lepiej – cieszy się 18-latek. – Blisko dwa miesiące minęło od operacji, więc wszystko wygląda coraz lepiej. Jestem pod stałą opieką fizjoterapeuty, ortopedy, intensywnie się rehabilituję i zaczynam powoli ćwiczenia na boisku z piłką. Stabilizujemy i wzmacniamy kontuzjowane kolano, żeby powrót na parkiet był w 100% pewny. Nie chcę na razie mówić dokładnie na temat powrotu, ale będzie to pewnie początek roku. Może styczeń, może luty, zobaczymy jak kolano zareaguje na coraz większe wysiłki.
0 komentarzy