Koszykarze Sklepu Polskiego MKK chcieli już dziś zapewnić sobie awans do drugiej rundy play-off, ale byli bliscy narobienia sobie kłopotów. Po zwycięstwie na wyjeździe, dziś w hali SP3 przegrali w meczu nr 2 z Akademią Gortata Gdańsk 89-90, ale mimo to awansowali dalej dzięki lepszemu bilansowi. To co gnieźnianie „zmalowali” w ostatniej kwarcie przejdzie do ich prywatnej historii.
Akademia Gortata postawiła dziś dużo cięższe warunki niż w pierwszym meczu w weekend. Nie dziwne, bo druga porażka z MKK kończyła ich sezon, ponadto pokazali już miesiąc temu, że w Gnieźnie potrafią wygrywać.
Gnieźnianie zaczęli błyskotliwie trafiając trzykrotnie za trzy i obejmując prowadzenie 11-0. Podziałało to jak zimny prysznic na rywali, którzy szybko się otrząsnęli i zaczęli mozolnie odrabiać starty. „Kruszyli” MKK tak skutecznie, że rzutem za trzy niemal równo z syreną, wyszli na minimalne prowadzenie. Uwierzyli w swoje możliwości i po chwili prowadzili już 10 punktami (37-27 i 50-40), tym razem to jednak gospodarze mieli lepszą końcówkę i zniwelowali stratę do jednrgo oczka. Trzecia kwarta to już zażarta walka o każdy centymetr boiska, z naszej strony najlepiej radził sobie Dobrzycki, który miał największy punktowy udział (9). Finalnie zakończyliśmy ją przy szesciopunktowej przewadze (79-73), ale Akademia nie powiedziała ostatniego słowa.
Mecz stał się niemal kopią ostatniego ligowego starcia z początku marca, gdy goście lepiej rozegrali końcówkę. „Orły” fatalnie radziły sobie w ofensywie, kibice przecierali oczy, bo w koszu nic nie lądowało. Była to nieprawdopodobna historia, bo MKK nie trafił… ani razu z gry w tej części!
Punkty zdobywał tylko z osobistych i był nawet bliski przechylić szalę tym elementem. Do samego końca walczył, ale nikt nie był w stanie postawić kropki nad „i”. MKK awansował dzięki wyższemu zwycięstwu na wyjeździe 91-77.
Wśród gości brylował Janiak, który rzucił aż 37 punktów.
Sklep Polski MKK Gniezno – Akademia Gortata Gdańsk 89-90 (24-27, 27-25, 19-21, 10-17)
Punkty dla MKK: Dobrzycki 26, Czyż 15, Konowalski 14, Kozłowski 8, Krzebietke 7, Szydłowski i Gorzelany 5, Leśniczak 4, Rozpędowski 3 i Wietrzyński 2
0 komentarzy