Znów fantastyczne emocje zaserwowali we własnej hali drugoligowi koszykarze MKK. O zwycięstwie decydowała dziś dogrywka!
Gnieźnianie mierzyli się dziś z wiceliderem – Mikstol Tarnovia Tarnowo Podgórne i tak jak można było przypuszczać, mecz przez cztery kwarty był niezwykle wyrównany. O wszystkim decydowała ostatnia faza meczu, którą była dogrywka.
Czwarta kwarta rozpoczęła się wprawdzie od rzutu rywali i ich prowadzenia 56-55, ale MKK potrafił świetnie odpowiedzieć. Trójki zaczął trafiać Kozłowski, Mikstol potrafił mimo to odpowiedzieć i na niecałe dwie minuty przed końcem prowadziliśmy tylko oczkiem. Sytuację nieco uspokoiły rzuty Leśniczaka, który w ważnym momencie dwukrotnie trafił pod koszem, rywale postawili na rzuty z dystansu i dwukrotnie pomylili się. Odpalili w najgorszym dla nas momencie, najpierw za trzy przycelował Bombrych, po chwili piłkę stracił Dobrzycki i z tego prezentu skorzystali przeciwnicy. Trafili za dwa i na cztery sekundy przed końcem mieliśmy remis! Nic nie zdziałaliśmy przez ten czas, nieuchronna była więc pierwsza od długiego czasu dogrywka.
Rzucanie zaczął celnie Rozpędowski, po chwili jeden osobisty trafił Mikstol, my zaś, odpowiedzieliśmy koszem Leśniczaka, niestety naszym katem okazał się Milczyński. Pociągnął cały zespół, zdobył w dogrywce 7 punktów i głównie dzięki niemu, goście wyszarpali zwycięstwo.
Sklep Polski MKK Gniezno – Mikstol Tarnowia Tarnowo Podg. 81-85 (16-16, 23-17, 16-21, 16-17, 10-14 OT)
0 komentarzy