Piłka nożna

Kobyla Góra - Mieszko 0-6
Międzychód - Mieszko 1-2
Mieszko - Śrem 2-0

Żużel

Start - Kolejarz 60-30
Polonia - Start - 53-37
Start - Polonia 45-45

Koszykówka

MKK - Kutno 93-85
Toruń - MKK 80-68
Gdynia - MKK 58-88

Piłka ręczna

Elbląg - MKS 23-32
Szczypiorniak - Włoszakowice 34-28
MKS - Kobierzyce 28-20

Futsal

KS - Gdańsk 4-4
Poznań - KS 6-2
Białystok - KS 10-3

StartEX: „Kto uratuje tyłki tym, którzy narobili bałaganu?”

Już za dwa dni (16 listopada) rusza okienko transferowe w Krajowej Lidze Żużlowej, w którym miejmy nadzieję, dowiemy się o przyszłorocznym składzie czerwono-czarnych. Dopytują się już o to kibice, w wysyłanych do nas mailach. Nie będziemy póki co spekulować, bo w międzyczasie na naszą skrzynkę spłynęła druga w krótkim czasie wiadomość, od dobrze zorientowanego w sprawach Startu fana. Tym razem już podpisana – StartEX. Tych, którzy nie czytali pierwszego odsyłamy TUTAJ,  poniżej najnowszy tekst bez korekty 

„Na wstępie bardzo dziękuję za odbiór mojego pierwszego materiału. Z jednej strony oczywiście jestem zaskoczony, że było tak dużo komentarzy, z drugiej strony, że te komentarze były merytoryczne. Powiedziało się A, trzeba powiedzieć i B. Jesteśmy po komunikacie Startu Gniezno dotyczącym zebrania Stowarzyszenia. Jest wizja – będziemy jeździć, Stowarzyszenie występuje o licencję, ale jechać w lidze będzie Spółka Akcyjna, będziemy szukać inwestorów i w ogóle będzie super. Nie ma co się martwić, przekaz pozytywny i żużel w Pierwszej Stolicy nie umrze.

No ale tak sobie myślę czytając ten komunikat, tym bardziej, że przekaz jest taki, że teraz chcemy być transparentni, że paru rzeczy zabrakło w tej informacji. Zabrakło szczerego rozliczenia minionego sezonu, co poszło nie tak, co było błędem, co można było zrobić lepiej. I nie chodzi o sypanie głowy popiołem albo szukanie winnych, ale można by szczerze powiedzieć, to zrobiliśmy źle, to zrobiliśmy dobrze. To będzie tez informacja co należy poprawić i czego nie robić.

Pamiętam dawne czasy, jak takie komunikaty ze Startu płynęły i to nie jest żadna nowość. Zabrakło też chyba najważniejszej informacji, na którą czekają wszyscy, to szczerego powiedzenia jaka jest dziura w kasie. Czy dziura jest na 100 tysięcy, 2 miliony czy 200 tysięcy. Tak, żeby sobie szczerze powiedzieć, faktycznie tyle i tyle pieniędzy potrzebujemy do zasypania dziury. Nie było tego, może kiedyś będzie. Klub deklaruje, że będzie transparentnie. Więc oprócz deklaracji mógł po prostu od tego zacząć i być transparentny – tak buduje się zaufanie.

Wracając do komunikatu, to co pierwsze uderza w oczy, to to, że klub ma jakiś pomysł. Nieważne, czy dobry, czy zły ale klub ma jakiś pomysł. Podzielił się tym pomysłem z ludźmi, podzielił się z kibicami, podzielił się z potencjalnymi sponsorami czy inwestorami.

Jak patrzę na ten komunikat? Z jednej strony oczywiście optymistycznie, bo będziemy jechać w lidze w nowym sezonie. Z drugiej strony sceptycznie, bo pierwsza rzecz, którą wyczytałem w komunikacie, to to, że szukamy sponsora, który odkupi akcje Spółki Akcyjnej od Stowarzyszenia, a jak odkupi akcje od Stowarzyszenia, to Stowarzyszenie ureguluje długi za ten sezon. Potem sobie myślę, ok, inwestor włoży pieniądze, żeby zasypać dziurę która nie jest wynikiem jego działań. Wszyscy mówią, że to jest około 700-800 tysięcy dziury. Czyli tyle pieniędzy straci na dzień dobry ale zostanie akcjonariuszem prawdopodobnie wiodącym, dominującym Spółki Akcyjnej, która ma wystartować w lidze, chociaż proces licencyjny złoży Stowarzyszenie. No więc ma kolejne koszty na prawników, na podpisanie umowy, z której będzie wynikać, że po odkupieniu tych akcji to Stowarzyszenie zrzeka się licencji a Spółka Akcyjna jedzie w lidze. Nie będą to pewnie wielkie koszty, ale jednak parę złotych wyda. A potem obudzi się w klubie, który będzie potrzebował kilku milionów złotych w przyszłym sezonie żeby pokryć wszystkie wydatki. No i teraz co? Sponsorzy? Kibice? Własne środki? W Spółce Akcyjnej przyjdą sponsorzy, powiedzą, człowieku jesteś głównym akcjonariuszem, głównym właścicielem, jak my nie damy kasy, to ty musisz dać. Zupełnie się inaczej rozmawia. Ale myślę, że nie będzie tak twardych, chamskich rozmów, raczej będą przyzwoite. Ale będzie potrzebował, jeżeli w tym roku klub, mając prawie 3,5 – 4 miliony budżetu, ma dziurę na 700- 800 tysięcy (wartość z komentarzy internetowych klub nie udostępnił takich danych), przyszły rok będzie jeszcze większy budżet, no to będzie pewnie potrzebował 4 miliony co najmniej.

Jeżeli zbierze te 2-3 miliony od kibiców, od sponsorów i od miasta, to musi jeszcze swój milion dołożyć, żeby zasypać dziurę na koniec roku. Na dzień dobry z tym, co włożył teraz na starcie, 700-800 tysięcy + prawnicy i ten milion, plus jakieś dodatkowe rzeczy, których nikt jeszcze nie przewidział, no to ma pewnie do wydania z 2 miliony złotych. Ambitnie, prawie 200 tysięcy miesięcznie.

To już jest dosyć sporo, za to można godziwie żyć i nie trzeba być właścicielem klubu żużlowego. Z drugiej strony, klub deklaruje, że pojedzie w przyszłym roku zawodnikami takimi za których nie będzie przepłacał, nie będzie brał udziału w giełdzie transferowej, więc pytanie, czy przyjdzie tak dużo kibiców, jak przychodziło w tym sezonie. Czy dziura się nie pogłębi? To jedna z zagadek ale chyba najlepsze jest to że o tym nie decyduje nowy właściciel/inwestor tylko ludzie którzy dzisiaj są u sterów. No i chyba rzecz najważniejsza, klub tworzy Radę Biznesu, która ma nadzorować Zarząd Spółki Akcyjnej. Nawet wyznaczono już termin pierwszego spotkania.

Tak sobie myślę, kupiłem sobie taką Spółkę Akcyjną, zostałem jej właścicielem, a tu mi jakieś Stowarzyszenie, które sprzedaje mi akcje, wprowadza jakąś ekipę, Radę Biznesu, gdzie goście którzy kupili ode mnie usługę reklamową czy marketingową, i mnie teraz jeszcze kontrolują w mojej Spółce. Wyobrażam sobie jakim trzeba być inwestorem żeby dać kilka milionów złotych, kupić Spółkę a potem dać się kontrolować ludziom którzy kupili ode mnie usługi reklamowe. Plan ambitny, myślę, że szalony. Plan szukania inwestora zakłada że przyjdzie ktoś kto włoży pieniądze i nie będzie umiał liczyć (dostał spadek od nigeryjskiego księcia) i da sobie wejść na głowę przez ludzi ze Stowarzyszenia którzy nie tylko nie inwestują własnych pieniędzy ale doprowadzili Klub do takiej a nie innej sytuacji. Niestety nie umiem wyobrazić sobie, że znajdzie się ktoś, kto ciężko pracuje i prowadzi biznes po to, żeby uratował tyłki tym, którzy narobili bałaganu.

I jeszcze dodając, powiedziałbym tak o przyszłości Startu Gniezno na ostatnim spotkaniu decydowało kilkunastu ludzi. O tym, jak ma wyglądać nowy sezon, że ma być spółka akcyjna, zdecydowali ludzie, którzy nie włożą swoich pieniędzy. Tak naprawdę najlepszym dla klubu byłoby, gdyby stowarzyszenie przyjęło jedną, jedyną uchwałę, że szuka inwestora strategicznego i to on zadecyduje, jak ma wyglądać klub w przyszłym roku.

Dzisiaj to stowarzyszenie będzie robić wszystko, równocześnie szukając inwestora. A trzeba pamiętać o jednej rzeczy, że to co wcześniej wyliczyłem, te kilka milionów, które inwestor włoży w bardzo krótkim czasie, jeżeli klub jest nie rentowny, to będzie rok w rok dokładał po milion złotych. A to bardzo dużo.

I dzisiaj stowarzyszenie, a minęły już dwa miesiące od momentu, kiedy zakończył się sezon i sporo czasu od słynnego okrągłego stołu, o którym Start wspominał, powinno się skoncentrować tylko na szukaniu inwestora a odpuścić sobie w całości myślenie o przyszłym roku. Bo dzisiaj myślenie o przyszłym roku to w myśl powiedzenia: indyk myślał o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścięli”

Z pozdrowieniami dla Kibiców

StartEX

13 listopada 2025 | 18:57

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *