Ultrapur Start Gniezno wygrał w dramatycznych okolicznościach pierwszy mecz nowego sezonu KLŻ w Opolu. O wszystkim zadecydował ostatni bieg wygrany 4-2 (46-44). Oto co usłyszeliśmy po meczu od zawodników Startu.
Patryk Budniak (Start): Było całkiem nieźle, najlepszy bieg wyszedł mi z Samem Mastersem, gdy czułem dużą prędkość. W przedostatnim już nie poszło mi tak dobrze i koledzy trochę uratowali mi tyłek na koniec. Mecz pozytywny, cieszę się z wygranej drużyny
Adam Ellis (Start): Dziwnie mi się tu jechało. Na początku było ślisko, później tor się otwierał i stawał coraz bardziej przyczepny. Trudno też jechało się z tyłu stawki, bo za dużo było nieprzewidywalności u niektórych zawodników w jeździe. Co czułem przed ostatnim biegiem? Nie stresowałem się specjalnie, miałem ciut lepsze pole niż w ostatnim regularnym biegu. Chciałem przede wszystkim dobrze wyjść żeby nie kombinować na dystansie. Cieszy wygrana
Bastian Pedersen (Start): Trochę za nerwowo podszedłem do meczu. W pierwszym biegu dałem się podpuścić, później szukaliśmy trochę dobrych ustawień. Nie ma co przeżywać, to dopiero pierwszy mecz
Sam Masters (Start): Sam nie wiem jak udało się dziś tak dobrze pojechać. Są takie mecze, że wszystko wychodzi i dziś to były takie zawody. Jak wszystko idzie gładko, masz niesamowitą radość i tak właśnie dziś się czułem. Choć muszę powiedzieć, że ten tor nie był dziś łatwy, bardzo zdradliwy we fragmentach i trzeba było pilnować dobrych ścieżek. Ciesze się z takiego początku sezonu w Polsce, dziękuję oczywiście Leszkowi, mojemu mechanikowi, zrobił super robotę
0 komentarzy