Piłka nożna

Nielba - Mieszko 2-2
Mieszko - Victoria 0-2
Mieszko - Wiara Lecha 2-2

Żużel

Start - Polonia 51-39
Lokomotiv - Start 47-43
Start - Wybrzeże 47-43

Koszykówka

AG Gdańsk - MKK 77-91
MKK - Basket Gorzów 108-82
Kruszwica - MKK 69-100

Piłka ręczna

MKS - Start 29-29
Zagłębie - MKS 35-21
MKS - Zagłębie 18-31

Futsal

Łowicz - KS 3-3
KS - Konin 4-2
Bojano - KS 9-2

Nerwy na własne życzenie przy Strumykowej

Mieszko zapisał na swoim koncie kolejny komplet punktów, wygrywając dziś z Wartą Międzychód 3-2. Gospodarze zostali nieco uśpieni wysokim prowadzeniem i końcówka była nerwowa. 

Gospodarze dobrze ten mecz zaczęli, bo już w 5.minucie Dawid Radomski pokonał bramkarza gości. Piłka po egzekwowanym rzucie rożnym została wybita przez obrońców Warty wprost pod nogi pomocnika Mieszka, a ten pięknym uderzeniem otworzył wynik. Podwyższył go po kwadransie Łukasz Bogajewski, który po błędzie obrony gości i kilkudziesięciometrowym sprincie, wpakował futbolówkę do siatki. Gdy po przerwie na 3-0 podwyższył Bogajewski, wydawało się, że mecz jest już ustawiony. Pewnie tak wydawało się biało-niebieskim, którzy zaczęli pozwalać gościom na zbyt wiele. Kontaktową bramkę zdobył w 55 minucie po podbramkowym zamieszaniu Patryk Smolarek i Warta złapała wiatr w żagle. Całe szczęście, że drugiego gola przyjezdni zdobyli dopiero po regulaminowym czasie (Mateusz Wzięch, z rzutu wolnego), bo mogło skończyć się fatalnie. Gnieźnianie zagrali niezły mecz, jednak niepotrzebnie zbyt szybko uwierzyli w siebie. Niech to będzie dla nich dobra nauczka na przyszłość.

Mieszko Gniezno – Warta Międzychód 3-2 (2-0)

Bramki dla Mieszka: Bogajewski 2, Radomski

02 października 2021 | 16:33

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *