Piłka nożna

Mieszko - Huragan 1-1
Polonia Ch. - Mieszko 0-0
Mieszko - Wiara Lecha 2-2

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

AG Gdańsk - MKK 77-91
MKK - Basket Gorzów 108-82
Kruszwica - MKK 69-100

Piłka ręczna

MKS - FunFloor 31-31
Szczypiorniak - Grunwald II 29-29
MKS - Zagłębie 18-31

Futsal

Łowicz - KS 3-3
KS - Konin 4-2
Bojano - KS 9-2

Pomóżmy Fifiemu w najważniejszym meczu jego życia!

Pamiętacie dramatyczne doniesienia o młodym piłkarzu Filipie Janusie? O jego ogromnych problemach zdrowotnych pisaliśmy w połowie listopada TUTAJ. Dziś, na kilka dni przed świętami, przychodzimy z najnowszymi wieściami dotyczącymi Fifiego i prośbą o wsparcie finansowe, które zostaną przeznaczone na dalszą rehabilitację (już w domu), środki medyczne oraz na dalsze konsultacje lekarskie, głównie z ośrodkami zagranicznymi w celu leczenia Fifiego (niestety w Polsce możliwości leczenia na dzień dzisiejszy się wyczerpały).

Poniżej prezentujemy treść z pomagam.pl:

Najważniejszy mecz Fifiego

Witajcie Kochani,

Jestem ojcem ośmiolatka ze zdjęcia, Filipa. Dla kolegów i koleżanek z klasy, dla przyjaciół z boisk piłkarskich czy dla rodziny znany bardziej jako Fifi.

Fifi, mimo młodego wieku, miał jasno sprecyzowany plan na swoją przyszłość – chciał zostać piłkarzem i zagrać kiedyś z orzełkiem na piersi. Mimo tego, że wszystko co robił miał podporządkowane piłce nożnej nie przeszkadzało mu to w osiąganiu bardzo dobrych wyników w nauce.

Plany syna mocno zweryfikowało życie.

Fifi pod koniec października zaczął uskarżać się na podwójne widzenie i sztywność prawej nogi oraz brak możliwości ruszenia lewej gałki oka w lewą stronę. Po wielu badaniach w szpitalu w Poznaniu wynik rezonansu pokazał wroga z jakim staniemy do najważniejszego meczu – guz pnia mózgu.

Szybka akcja, mnóstwo papierków i 2h później w samolocie do Warszawy do Centrum Zdrowia Dziecka.

Tutaj kolejne tomografy, rezonanse i kolejne złe wiadomości – guz jest duży, nieoperacyjny, ale na 12.11. zaplanowana została biopsja żeby wiedzieć z jakim guzem mamy do czynienia i jak można z tym walczyć.

Miała być…i tu kolejny cios. W piątek, 8.11. doszło do dużego krwawienia z guza co spowodowało niedowład wszystkich kończyn, brak możliwości połykania śliny, jeszcze większe problemy ze wzrokiem. Fifi dostał zapaści, musiał być reanimowany.

Został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną – po wybudzeniu z niej okazało się, że nie reaguje na żadne bodźce zewnętrzne. Lekarze dawali mu 2 tygodnie życia.

Od tego czasu minął miesiąc – codzienne wizyty, czytanie książek, pobudzanie jego mózgu ciągłą rozmową, puszczaniem muzyki, rehabilitacja i ćwiczenia mięśni i nastąpiło przełamanie: Fifi reaguje na znajomą twarz uśmiechem. Reaguje na dotyk. Nawet łzy mu popłynęły po policzku i złość pojawiła się na twarzy jak mu czytałem o przegranym pojedynku jego szkoły w warcaby.

Fifi walczy tak jak walczył zawsze na boisku: z serduchem do samego końca mimo, że czasem rywal miał lepsze umiejętności, że czasem mogło brakować sił.

Środki ze zbiórki zostaną przeznaczone na dalszą rehabilitację (już w domu), środki medyczne oraz na dalsze konsultacje lekarskie, głównie z ośrodkami zagranicznymi w celu leczenia Fifiego (niestety w Polsce możliwości leczenia na dzień dzisiejszy się wyczerpały).

Dziękuję serdecznie za każde wsparcie – pomóżmy Fifiemu w tym ważnym dla niego meczu.

FIFIEMU MOŻNA POMÓC TUTAJ! 

21 grudnia 2019 | 08:17

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *