W sobotę MKS PR URBIS Gniezno udał się na bardzo gorący teren. Podopieczne trenerów Roberta Popka i Romana Solarka zmierzyły się na wyjeździe z Samborem Tczew. Spotkanie zakończyło się porażką gnieźnianek 26:29.
Rywalizacja od początku była bardzo zacięta. W pierwszych minutach przyjezdne postanowiły wyjść na jednobramkowe prowadzenie. Niestety, w 7. minucie coś kompletnie się zacięło. Gospodynie wyprowadziły bardzo mocne ciosy, dzięki którym w 15. min prowadziły już 11:4. Później gnieźnianki musiały gonić. Ostatecznie do przerwy było 19:12 dla Sambora.
Druga połowa to skuteczniejsza gra MKS PR URBIS Gniezno. Gnieźnianki oczywiście nie były nieomylne, ale zdołały wyeliminować część błędów z pierwszej partii. Trochę szkoda dwóch niewykorzystanych rzutów karnych – jednego Jagody Linkowskiej i jednego Mileny Kaczmarek. Generalnie jednak w trakcie drugich 30 minut przyjezdne pokazały, że z faworytem ligi można skutecznie rywalizować. Wygrały tę połowę czterema bramkami, a w ostatecznym rozrachunku okazały się słabsze – 26:29.
Bardzo dobre wejście w zespół zaliczyła Milena Kaczmarek. Tego dnia wyróżniała się po stronie przyjezdnych, zdobywając siedem bramek. Tradycyjnie jedną z liderek była też praktycznie niezawodna Jagoda Linkowska. Uwzględniamy tutaj liczbę bramek.
MKS PR: Kobyłecka, Olejniczak, Konieczna – Kasprowiak 3, Niedzielska, Siwka, Sawicka, Giszczyńska 3, Chojnacka, Dolacińska, Bigoszewska-Jackowiak 5, Rachela, Linkowska 6, Kaczmarek 7, Matysek, Łęgowska 2.
Fot. Damian Kluczyński
0 komentarzy