Piłka nożna

Mieszko - Piaski 3-1 
Konin - Mieszko 2-2
Mieszko - Śrem 2-0

Żużel

Start - Kolejarz 60-30
Polonia - Start - 53-37
Start - Polonia 45-45

Koszykówka

MKK - Kruszwica 84-79
Międzychód - MKK 79-109
MKK - Tarnowo P. 87-92

Piłka ręczna

Gliwice - MKS 13-21
Szczypiorniak - Oleśnica 30-28
MKS - Kobierzyce 28-20

Futsal

KS - Bojano 7-1
Toruń - KS 1-4
Białystok - KS 10-3

Szczypiorniak przegrał z rywalem i … sędzią

Szczypiorniak nie sprostał dziś we własnej hali drużynie Lidera Swarzędz i przegrał 25-30 w kolejnym meczu ligowym. Szkoda straconych punktów, bo obie ekipy sąsiadowały ze sobą w tabeli. Doszło też do absurdalnej sytuacji, bo mecz sędziował… były zawodnik rywali.

„Wilki” mają prawo żałować straconych punktów, bo rywale byli dziś w ich zasięgu. Mecz przez większość czasu przypominał bokserską wymianę ciosów, decydujący okazał się przestój od 38 do 46 minuty. Zaczęliśmy popełniać proste straty, Lider z kolei zabójczo kontratakował i z wyniku 17-18 zrobiło się 20-26. Końcowe minuty to my zagraliśmy już skuteczniej, wynik gościom „trzymał jednak Damian Potocki, którzy rzucił cztery bramki. – Trochę zabrakło umiejętności, trochę kondycji, nie chcę się tłumaczyć, jednak mieliśmy trochę fizycznych problemów i graliśmy w eksperymentalnym ustawieniu. Mnie jednak martwi co innego. Nigdy nie narzekam na pracę sędziów, ale dziś spotkanie gwizdał… były zawodnik Lidera Swarzędz i wychodzą potem absurdalne sytuacje na boisku – powiedział nam po meczu Łukasz Krakowiak

Najwięcej bramek dla Szczypiorniaka: Damian Stempuchowski 7

05 grudnia 2020 | 17:44

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *