Nie mamy niestety dobrych informacji z Gdańska. Oskar Fajfer na 99% procent doznał kontuzji obojczyka. Szczegółową diagnozę pozna najprawdopodobniej dopiero w nocy, lub jutro rano. Na razie wiemy tyle, że żużlowcem nie miał kto zająć się w nadmorskim szpitalu!
Najgorsze z możliwych informacje napłynęły godzinę temu z Gdańska. Przypomnijmy, że w ćwierćfinale IMP startował tam Oskar Fajfer, który w ostatnim swoim upadł na tor, uderzając w bandę. Konsekwencje okazały się niestety fatalne, bo gnieźnianin prawdopodobnie doznał kontuzji obojczyka. Nie wiemy jeszcze dokładnie jak rozległy i poważny jest uraz, bo w gdańskim szpitalu nie miał kto zająć się żużlowcem! – Nie jest najlepiej – słyszymy nieoficjalnie.
Oskar wraca w tej chwili do Gniezna i dopiero na miejscu uda się na szczegółową obdukcję i prześwietlenie w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Jego występ w najbliższym meczu w Rybniku jest w tej chwili wykluczony. Trzymamy rękę na pulsie, gdy tylko dowiemy się coś więcej, będziemy informować.
0 komentarzy