– Nawet nie wiem ile punktów zdobyłem, bo działo się dziś dużo – mówi naszemu portalowi na gorąco jeden z liderów w dzisiejszym meczu ROW-u. Kacper Gomólski pojechał świetne spotkanie i to dzięki niemu w dużej mierze, bonus pojechał do Rybnika.
Kacper Gomólski notuje świetny sezon w barwach Rybnika i dziś to potwierdził przy W25. Wychowanek Startu zdobył z bonusami 14 punktów i był obok Logaczewa najjaśniejszym punktem gości. – Nawet nie wiem ile punktów zdobyłem, było dużo zmian w parkingu, dużo się działo, nie mam pojęcia jak pojechałem. Cieszę się oczywiście z występu i trochę liczyłem, że będzie tu podobny tor jak ostatnio z Wilkami. Gospodarze się wtedy pogubili i mielibyśmy na pewno większe szanse. Ale ogólnie było fajnie. Było znów bardziej twardo, ale można było powalczyć.
Dla Kacpra mecz ze Startem był wyjątkowy i zawodnik wcale tego nie kryje. – Tak, chciałem tutaj bardzo się pokazać, a w ogóle to w tym sezonie są dla mnie takie cztery mecze – ze Startem i z Wybrzeżem. Modliłem się do ojca, żeby mi pomógł i udaje się na razie świetnie – dodaje żużlowiec.
0 komentarzy