Piłka nożna

Nielba - Mieszko 2-2
Mieszko - Victoria 0-2
Mieszko - Wiara Lecha 2-2

Żużel

Start - Polonia 51-39
Lokomotiv - Start 47-43
Start - Wybrzeże 47-43

Koszykówka

AG Gdańsk - MKK 77-91
MKK - Basket Gorzów 108-82
Kruszwica - MKK 69-100

Piłka ręczna

MKS - Start 29-29
Zagłębie - MKS 35-21
MKS - Zagłębie 18-31

Futsal

Łowicz - KS 3-3
KS - Konin 4-2
Bojano - KS 9-2

Kevin Fajfer: „Chciałem coś udowodnić”

MVP dzisiejszego spotkania Start-Orzeł jest bezdyskusyjnie Kevin Fajfer. Zawodnik pojechał najlepsze swoje zawody w życiu przy Wrzesińskiej. 

Kevin Fajfer jest dziś na ustach wszystkich gnieźnieńskich kibiców po swoim fenomenalnym występie (12+3). Żużlowiec, który większość sezonu przesiedział na ławie, dziś wyglądał tak, jakby wstąpiły w niego nieziemskie moce. Klamka, odjazd, meta. Po meczu rozmawialiśmy z nim, nie tylko o tym występie.

Hubert Maciejewski/SportoweGniezno.pl: Kevin, co tu się dziś wydarzyło? To nie filharmonia, ale ty zagrałeś dziś koncert

Kevin Fajfer/Aforti Start: Co? Po prostu wszystko zagrało idealnie. Tak jak powinno. Teraz tylko to powtórzyć, bo o to w żużlu chodzi.

Pewnie byłeś bardzo „nabuzowany”. Pewnie bardzo chciałeś...

Bardzo chciałem. Ale był też spokój, żeby za bardzo się nie nakręcić i odjechać dobry bieg. Chciałem pokazać to co umiem najlepiej.

Kevin, czy ty chciałeś tym występem komuś, coś udowodnić?

Przede wszystkim sobie. To jak w życiu. Chcesz być w tym co robisz, dobrym. Chociażbym „zerówki” przywoził, chcę zjeżdżać do parkingu i mówić do siebie: zrobiłem co mogłem, jeśli przegrałem to trudno, taki jest sport.

Ten wynik to efekt ostatnich treningów, dobrego toru, czy jakiegoś zbiegu wielu czynników?

Na pewno treningi miały duże znaczenie. W środę jeździłem sam, miałem duży spokój, chłopacy zrobili idealny tor i wtedy i teraz. Więc chcę też im podziękować, bo było dziś idealnie. „Ugościli” mnie niesamowicie i mogłem dzięki temu zrobić taki wynik. Do tego otrzymałem od firmy Budex nowy silnik, który spisał się niesamowicie. Prawdziwa rakieta.

Dziś jest chwila radości, ale czy w środku nie myślisz sobie: szkoda, że mamy już prawie lipiec i jeśli nie awansujemy do play-offów, to wiele nie pojeżdżę

Na pewno jest złość, bo chciałem jeździć od początku sezonu. Nie chcę zagłębiać się w szczegóły, bo to nie ten moment. Teraz chcę mieć mocną końcówkę, aby pokazać, że potrafię.

Nie jeżdżąc wcześniej, nie tylko pewnie ty byłeś sfrustrowany, ale i sponsorzy, którzy w ciebie zainwestowali?

Właśnie dlatego chciałem im w tym momencie bardzo podziękować. Naprawdę obdarzyli mnie wielkim zaufaniem i chciałbym ten wynik im zadedykować. To jest także ich zasługa, że jestem w tym miejscu, ponieważ oni także zachowywali spokój. Nie było żadnych uszczypliwości, tekstów, bo każdy wierzył we mnie. Dziękuję przy tej okazji mojemu bratu – Oliwierowi, również mojemu mechanikowi Krzysztofowi, oni wszyscy zrobili świetną robotę.

To twój najlepszy występ przy W25?

Wcześniej miałem 13 z bonusami, dziś jest komplet, więc chyba tak (śmiech)

Dziękuję za rozmowę

25 czerwca 2021 | 19:25

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *