Piłka nożna

Mieszko - Huragan 1-1
Polonia Ch. - Mieszko 0-0
Mieszko - Wiara Lecha 2-2

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

AG Gdańsk - MKK 77-91
MKK - Basket Gorzów 108-82
Kruszwica - MKK 69-100

Piłka ręczna

MKS - FunFloor 31-31
Szczypiorniak - Grunwald II 29-29
MKS - Zagłębie 18-31

Futsal

Łowicz - KS 3-3
KS - Konin 4-2
Bojano - KS 9-2

Mateusz Szczepaniak: „Zrobiliście antyreklamę żużla”

Wynik dzisiejszego meczu szybko zszedł na dalszy plan, bo w parkingu w zasadzie głównie mówiło się o nawierzchni gnieźnieńskiego toru. Czyli to co znamy od lat. Takiego festiwalu upadków, który dziś miał miejsce przy Wrzesińskiej, nikt z kim rozmawialiśmy nie widział jeszcze na własne oczy w wydaniu ligowym. Co się zatem stało?

Co ciekawe nawet zwycięzcy pojedynku, czyli zawodnicy krośnieńskich Wilków przecierali oczy, widząc z czym dziś przyszło im walczyć. I nie chodziło im o rywali, a o nawierzchnię, której w takim wydaniu w Gnieźnie jeszcze nie widzieli. Mecz obfitował w taką liczbę wypadków, której nie widzimy na co dzień nawet w wydaniu adeptów sportu żużlowego. Kilka ciekawych słów usłyszeliśmy m.in od Mateusza Szczepaniaka, który opisał wszystko z własnej perspektywy. – Tor był dziś naprawdę ciężki do jazdy. Było dużo kolein, sypało się strasznie. Ostatnio mówiło się nawet, że w trudnych warunkach można też jechać i to jest prawda! Dziś też się dało jechać! Tylko jak? Czy o to chodzi w żużlu, żeby dało się jechać, czy dało się ścigać bezpiecznie? Na pewno dziś nie dało się jechać przez cztery okrążenia na całej szerokości toru. Było tylko celowanie w najszybszą, ale zarazem w najtrudniejszą ścieżkę. Było ona jednak usłana koleinami, stąd te problemy. Najważniejsze, że my jesteśmy tutaj cali i to, że wygraliśmy spotkanie.

Szczepaniak na tym wcale nie kończy. Uważa, że gnieźnianie zrobili „coś” złego z tym torem, a on na to nie był i nie będzie gotowy. – Gospodarze szykują tor jak chcą, ale ja pamiętam Gniezno z twardego toru. Pamiętam też, że każda próba zmiany waszej nawierzchni na „nie betonową” kończyły się dużymi problemami w postaci fal i dziur na torze. Ta nawierzchnia nie jest absolutnie przystosowana, aby robić z niej coś diametralnie innego, ja tak to widzę. Tutaj coś dziwnego się stało, nie wiem co wy chcecie z tym torem zrobić. Zawsze było betonowo i równo, ale powiem przewrotnie, że na tamtej nawierzchni można było fajnie walczyć przez cały wyścig. Dziś to była antyreklama tego sportu, no ale przejechaliśmy całe zawody i to jest najważniejsze.

17 maja 2021 | 20:04

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *