Sparingi Startu nie zostają póki co odwołane, ale jak właśnie ustaliliśmy, odbędą się tylko dla wybranych i to dosłownie. Na stadion przy Wrzesińskiej wejdzie za każdym razem maksymalnie 1000 osób. Taką decyzję podjął dziś klub.

Koronawirus nie schodzi z czołówek serwisów, więc i my poświęciliśmy mu dziś dużo miejsca. W kraju odwołano wszystkie masowe imprezy, wiele hitowych wydarzeń jak choćby mecz Lech-Legia odbędzie się bez publiczności, my natomiast cały czas monitorujemy co będzie się dziać z żużlowym sezonem.

GKSŻ jak wynika z naszych informacji szykuje spotkanie dla przedstawicieli klubów Ekstraligi na 16 marca, po nim przyjdzie czas na działaczy eWinner 1.Ligi. To na nich zapadną kluczowe decyzje dotyczące startu sezonu i możliwych scenariuszy. – Na dziś nie wyobrażam sobie inauguracji ligi bez kibiców i wierzę, że takiego scenariusza nie zobaczymy. Moim zdaniem możliwe jest przesunięcie jednej, bądź nawet dwóch pierwszych kolejek, ale póki co to tylko spekulacje, bo wypowie się na ten temat wiele stron, w tym GKSŻ, kluby, a nawet telewizja. Musimy poczekać na rozwój wydarzeń związanych z wirusem w kraju – mówi nam Rafael Wojciechowski, menedżer Startu.

Pewnym jest natomiast, że spotkania sparingowe – o ile do nich dojdzie – zostaną rozegrane przy okrojonej publiczności. Jak ustaliliśmy, na obiekt nie wejdzie więcej niż 1000 osób na każdy z dwóch pierwszych meczów kontrolnych. Będzie to starcie z Gdańskiem (22 marca), oraz z Poznaniem (28 marca). Oba będą biletowane.