Piłka nożna

Ostrovia - Mieszko 1-2
Centra - Mieszko 1-5 
Mieszko - Warta Ś. 2-2

Żużel

Start - Speedway 57-32
Landshut - Start 41-49
Start - Polonia  51-39

Koszykówka

AG Gdańsk - MKK 77-91
MKK - Basket Gorzów 108-82
Kruszwica - MKK 69-100

Piłka ręczna

Piotrcovia - MKS 27-26
Zagłębie - MKS 35-21
MKS - Zagłębie 18-31

Futsal

Łowicz - KS 3-3
KS - Konin 4-2
Bojano - KS 9-2

Orły rozszarpały Jaskółki. Wielki mecz i wielki triumf Startu!

Panowie O.Fajfer i O.Berntzon – chapeau bas. Chylimy nisko czoło i gratulujemy. To, co pokazaliście w Tarnowie było kwintesencją speedwaya. Poezją, jakiej nie powstydziliby się najwięksi poeci. Niemniejsze ukłony kierujemy w stronę Frederika Jakobsena. Ta trójka zapewniła Startowi wygraną z Unią Tarnów za trzy punkty!

W pierwszym meczu Unia Tarnów wygrała w Gnieźnie z Car Gwarant Kapi Meble Budex Startem 50:40. Przed drugim starciem tych dwóch zespołów menedżer ekipy z pierwszej stolicy Polski Rafael Wojciechowski mówił, że chce się zrewanżować. Postawa jego podopiecznych pokazywała, że wcale nie rzucał słów na wiatr.

Po tarnowskim torze wręcz fruwali Oskar Fajfer, Oliver Berntzon oraz Frederik Jakobsen. – Wszystko mi tutaj odpowiada. Moje maszyny dobrze pracują. Cieszę się jazdą – mówił Duńczyk w rozmowie z nSport+. – Powinniśmy zdobyć bonus. Mamy kilku zawodników, którzy radzą sobie bardzo dobrze – dodawał, gdy czerwono-czarni prowadzili po 10. biegu 34:26, a w dwumeczu przegrywali tylko dwoma punktami.

Przed wyścigami nominowanymi było 34:44. W dwumeczu mieliśmy remis. W związku z tym ostatnie dwa wyścigi zapowiadały się szalenie ciekawie. 14. bieg zakończył się wynikiem 3:3, a po trójkę pognał Mateusz Cierniak, który był zdecydowanie najmocniejszym ogniwem gospodarzy. To oznaczało, że o bonusie zadecyduje ostatnia odsłona dnia.

W XV biegu raz jeszcze do boju ruszył Cierniak, któremu partnerował Artur Mroczka. Duet Startu stworzyli z kolei Oskar Fajfer i Oliver Berntzon. Obydwaj byli przed tym wyścigiem niepokonani. To sprawiało, że właśnie oni byli faworytami. I zrobili swoje, zostając bohaterami ekipy z Gniezna. Trzy punkty zgarnął właśnie Start!

Ten mecz zdecydowanie ułożył się po myśli czerwono-czarnych. Pozytywnie wyglądało do od samego początku. Goście nie spuszczali z tonu i bez wątpienia ich okazały triumf jest absolutnie zasłużony. Dobrze się to oglądało! Martwi jedynie postawa juniorów i Kevina Fajfera, którzy ewidentnie nie mogli połapać kątów. Swoje problemy miał też Timo Lahti.

Punktacja:

Unia Tarnów – 38 pkt
9. Kim Nilsson – 6+1 (2,2,1*,1,-)
10. Michał Gruchalski – 3+1 (2,1*,-,-,-)
11. Ernest Koza – 2 (w,0,-,1,1)
12. Artur Mroczka – 6+1 (1,2,1*,2!,0)
13. Peter Ljung – 5+1 (u,1*,2,2,w,d)
14. Przemysław Konieczny – 2+1 (2*,t,0)
15. Mateusz Cierniak – 14 (3,2,2,3,3,1)
16. Daniel Kaczmarek – ns

Car Gwarant Kapi Meble Budex Start Gniezno – 52 pkt
1. Kevin Fajfer – 1 (1!,0,0,u)
2. Frederik Jakobsen – 13 (3,3,3,2,2)
3. Timo Lahti – 8+1 (3,1,1,2*,1)
4. Oliver Berntzon – 14+1 (3,3,3,3,2*)
5. Oskar Fajfer – 14+1 (2*,3,3,3,3)
6. Damian Stalkowski – 2 (1,1,0)
7. Mikołaj Czapla – 0 (u,-,0)
8. Marcel Studziński – 0 (0)

Bieg po biegu:
1. (69,12) Lahti, Nilsson, K. Fajfer, Koza (w) – 2:4 – (2:4)
2. (70,61) Cierniak, Konieczny, Stalkowski, Czapla (u) – 5:1 – (7:5)
3. (68,78) Jakobsen, O. Fajfer, Mroczka, Ljung (u) – 1:5 – (8:10)
4. (69,11) Berntzon, Gruchalski, Stalkowski, Konieczny (t) – 2:4 – (10:14)
5. (69,30) Berntzon, Mroczka, Lahti, Koza – 2:4 – (12:18)
6. (68,76) Jakobsen, Cierniak, Ljung, K. Fajfer – 3:3 – (15:21)
7. (69,99) O. Fajfer, Nilsson, Gruchalski, Studziński – 3:3 – (18:24)
8. (69,31) Berntzon, Ljung, Lahti, Konieczny – 2:4 – (20:28)
9. (69,39) Jakobsen, Ljung, Nilsson, K. Fajfer – 3:3 – (23:31)
10. (70,15) O. Fajfer, Cierniak, Mroczka, Stalkowski – 3:3 – (26:34)
11. (69,52) Berntzon, Mroczka, Nilsson, K. Fajfer (u) – 3:3 – (29:37)
12. (70,62) Cierniak, Jakobsen, Koza, Czapla – 4:2 – (33:39)
13. (70,25) O. Fajfer, Lahti, Koza, Ljung (w) – 1:5 – (34:44)
14. (69,50) Cierniak, Jakobsen, Lahti, Ljung (d) – 3:3 – (37:47)
15. (70,28) O. Fajfer, Berntzon, Cierniak, Mroczka – 1:5 – (38:52)

10 września 2020 | 19:39

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *