Mamy ważną informację dla fanów czarnego sportu w Gnieźnie. Możemy już nieoficjalnie ogłosić – Start skompletował całą kadrę na przyszły sezon! – To wszystko już za nami – usłyszeliśmy od osoby znającej kulisy negocjacji.
Za gnieźnieńskim klubem nerwowe tygodnie transferowej gorączki. Okienko jak zwykle oficjalnie otworzy się 1 listopada, jednak w (prawie) wszystkich klubach najważniejsze ustalenia już zapadły. Podobnie jest w Gnieźnie. Spotkania, setki wykonanych połączeń telefonicznych, maili i trudnych negocjacji – to wszystko jest już za klubem z Wrzesińskiej, który „zapiął” właśnie ostatnie dwa transfery.
Możemy tym samym ogłosić (choć bez wszystkich konkretów), że mamy w komplecie drużynę, która będzie reprezentować nas na pierwszoligowym froncie. Start nie chce z oczywistych względów komentować jeszcze tego faktu, bo nie pozwala mu na to regulamin. W klubie panuje już jednak spokój w tej kwestii. – Pełen skład będzie ogłoszony być może już na początku okienka transferowego. Nic więcej na ten moment nie możemy powiedzieć – usłyszeliśmy dziś w klubie.
Kogo zatem zobaczymy, w akcji z orzełkiem na piersi? Na razie pewne jest to, że w Starcie pozostają Timo Lahti, Frederik Jakobsen, Oskar Fajfer i Kevin Fajfer. Ci czterej seniorzy reprezentowali klub w minionych rozgrywkach i w ich przypadku żadne „okienkowe” obostrzenia nie dotyczą. Co do nowych twarzy, tutaj będziemy musieli uzbroić się jeszcze w kilka dni cierpliwości. Wiadomo, że celem było załatanie dziur po Adrianie Gale i Oliverze Berntzonie, którzy podziękowali za współpracę i klub jak ustaliliśmy zrobił tyle, „na ile pozwalały możliwości finansowe”. Budżet na kolejny sezon ma być znów realny, a nie „wirtualny”, stąd transparentność i wypłacalność była stawiana ponad wszystko. Szczególnie, że kolejny rok wcale nie musi różnić się od tego co już za nami. Sytuacja epidemiczna staje się niezwykle poważna i jak usłyszeliśmy, to też miało wpływ na rozważne negocjacje naszych włodarzy. Zatem, jeszcze chwila cierpliwości!
0 komentarzy