Pechowy przebieg dla gnieźnieńskich zawodników miał dzisiejszy turniej V.rundy Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów na żużlu. Zawodów nie ukończył Kacper Grzelak, a groźny wypadek miał Mikołaj Czapla.
Ponad trzy godziny trwały pierwsze z dwóch zaplanowanych w Gnieźnie zawodów w ramach DMPJ. Już pierwsza odsłona okazała się fatalna, bo z impetem w bandę wjechał MIkołaj Czapla. Zawodnik długo nie podnosił się z toru, ostatecznie zszedł z niego o własnych siłach i jak się okazało nie doznał większych obrażeń. Co cieszy, w drugiej fazie zawodów zdołał przywieźć jeszcze dwa zwycięstwa, a zmagania ukończył z dorobkiem 11 punktów
Gorzej wygląda sytuacja z Kacprem Grzelakiem, który również zapoznał się z nawierzchnią toru. Tutaj musiała interweniować karetka, która zabrała żużlowca, jednak z nieoficjalnych informacji wynika, że nie doznał on żadnych złamań. Jest mocno poobijany i w turnieju więcej się nie pojawił. Jutro runda nr 6 w Gnieźnie.
0 komentarzy