Piłka nożna

Nielba - Mieszko 2-2
Mieszko - Victoria 0-2
Mieszko - Wiara Lecha 2-2

Żużel

Start - Polonia 51-39
Lokomotiv - Start 47-43
Start - Wybrzeże 47-43

Koszykówka

AG Gdańsk - MKK 77-91
MKK - Basket Gorzów 108-82
Kruszwica - MKK 69-100

Piłka ręczna

MKS - Start 29-29
Zagłębie - MKS 35-21
MKS - Zagłębie 18-31

Futsal

Łowicz - KS 3-3
KS - Konin 4-2
Bojano - KS 9-2

A. Gała: „Mogę jedynie przeprosić. To totalnie nie był mój dzień”

Sporo cierpkich słów z ust kibiców usłyszeli po niedzielnym blamażu w Rybniku żużlowcy Car Gwarant Startu Gniezno. Bardzo duża fala krytyki spadła na Adriana Gałę, który jako pierwszy udał się w kierunku sympatyków obecnych na stadionie przy ulicy Gliwickiej. Wychowanek gnieźnieńskiego klubu był wyraźnie zasmucony blamażem i przepraszał kibiców. 

Cóż mogę powiedzieć… Mogę jedynie przeprosić tych ludzi, którzy przyjechali do Rybnika, by nas wspomagać. W naszym wykonaniu było naprawdę słabo. Mogę tylko przeprosić. To totalnie nie był mój dzień. Nic nie wychodziło. Wiem, że sprzęt i wszystko funkcjonuje bardzo dobrze, tylko ja tym razem nie robiłem tego, co potrafię – mówił nam Adrian Gała tuż po nieudanym spotkaniu.

W niedzielę 23-latek wywalczył zaledwie dwa punkty. Na jego obronę można napisać, że to była pierwsza taka wpadka w tym sezonie. We wcześniejszych spotkaniach prezentował się wyśmienicie. Bardzo dobrze spisał się też w sobotnim turnieju w Niemczech. Po rywalizacji w Teterow musiał przejechać około 700 kilometrów, by zameldować się w Rybniku. Czy zmęczenie podróżą nie wpłynęło na jego postawę? – Ciężko mi powiedzieć. Myślę, że czym więcej jazdy, tym będzie lepiej. Trudno cokolwiek powiedzieć. Chcę ochłonąć i zapomnieć o tych zawodach. Wiem, że dobrze czuję się na motocyklach, ale tym razem nic nie wychodziło – wyjaśnił Gała.

Rybnickie „Rekiny” robiły z gnieźnianami co tylko chciały. Podopieczni Rafaela Wojciechowskiego i Piotra Szymki nie mieli żadnych argumentów na zatrzymanie rozpędzonych przeciwników. Czerwono-czarnym brakowało w szczególności dobrych startów. – Nie potrafiliśmy wyjechać ze startu i już od tego momentu nam uciekali. Przepraszamy. Też jest nam przykro. Obiecujemy, że dalej będziemy walczyć – podsumował reprezentant Car Gwarant Startu Gniezno.

20 maja 2018 | 22:24

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *