Piłka nożna

Mieszko - Piaski 3-1 
Konin - Mieszko 2-2
Mieszko - Śrem 2-0

Żużel

Start - Kolejarz 60-30
Polonia - Start - 53-37
Start - Polonia 45-45

Koszykówka

MKK - Kruszwica 84-79
Międzychód - MKK 79-109
MKK - Tarnowo P. 87-92

Piłka ręczna

Gliwice - MKS 13-21
Szczypiorniak - Oleśnica 30-28
MKS - Kobierzyce 28-20

Futsal

KS - Bojano 7-1
Toruń - KS 1-4
Białystok - KS 10-3

Dramat Startu 1954 w Rogowie. Stracili decydującą bramkę równo z syreną!

O ogromnym pechu mogą mówić I-ligowi hokeiści Startu 1954. Gdy już zapisywali minimum jeden punkt do tabeli w Rogowie, LKS strzelił im bramkę… na sekundę przed końcową syreną.

Gnieźnianie stoczyli dziś w Rogowie heroiczny bój, w którym walka o zwycięstwo toczyła się dosłownie do ostatniej sekundy. Przy remisie 5-5 wydawało się, że nic nie jest w stanie odebrać czerwono-czarnym przynajmniej jednego punktu, bo do końca zostały sekundy. Niestety przy próbie wyprowadzenia ostatniego kontrataku, straciliśmy piłeczkę i LKS zdążył jeszcze przemieścić ją w półkole strzałowe Startu. Pierwsze uderzenie Marcin Trzaskawka zdołał wybronić, ale przy dobitce niemal równo z syreną był bezradny. – Nie wiem czy mamy zafundować sobie jakąś pielgrzymkę do Częstochowy, bo pecha mamy w tym sezonie niesamowitego. Szkoda punktów, bo jeden już mieliśmy w kieszeni – powiedział nam trener gnieźnian Wojciech Jankowski.

Start jest w tej chwili na 8. miejscu w tabeli i we wtorek zagra mecz o „6” punktów w Gąsawie. Jeśli przegra, jego sytuacja stanie się dramatyczna.

Bramki dla Startu strzelili: P. Tubacki, H. Grotowski, A. Brożek, R. Grotowski, M. Grotowski

28 października 2018 | 17:44

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *