Piłka nożna

Kobyla Góra - Mieszko 0-6
Międzychód - Mieszko 1-2
Mieszko - Śrem 2-0

Żużel

Start - Kolejarz 60-30
Polonia - Start - 53-37
Start - Polonia 45-45

Koszykówka

MKK - Kutno 93-85
Toruń - MKK 80-68
Gdynia - MKK 58-88

Piłka ręczna

Elbląg - MKS 23-32
Szczypiorniak - Włoszakowice 34-28
MKS - Kobierzyce 28-20

Futsal

KS - Gdańsk 4-4
Poznań - KS 6-2
Białystok - KS 10-3

Szczypiorniak znów na spokojnie… jedną!

Horrory do ostatnich sekund stają się powoli punktem rozpoznawczym Szczypiorniaka. Gnieźnieńscy trzecioligowcy w kolejnym ligowym meczu z APR Poznań znów wygrali jednym trafieniem.

Mecz miał swoje dwa oblicza. Jedno, w którym gospodarze kontrolowali przebieg gry, prowadząc przez większość meczu kilkoma trafieniami i drugie: ostatnie minuty, gdy oddali gościom inicjatywę. Prawie do 50.minuty nic nie wskazywało na to, by Szczypiorniak mógł zacząć drżeć o wynik. Prowadził wówczas 26-21 i od tego momentu, zaczął na własne życzenie tracić przewagę. Nie wykorzystał żadnego z dwóch rzutów karnych, szwankowała skuteczność, łapał dwuminutowe kary i APR na dwie minuty przed końcem, zbliżył się na jednego gola. „Złotą” bramką okazała się ta, na 30 sekund przed końcem Kacpra Ostrowskiego. Dała nam dwubramkową przewagę i ostatnie celne trafienie Tomczyka dla poznanian, nie było w stanie zrobić nam krzywdy.

Bank Spółdzielczy Szczypiorniak Gniezno – APR Poznań 32-31 (16-10)

Najwięcej bramek dla Szczypiorniaka: Krakowiak 10, Feld 6, Łuczak i Stempuchowski 4

10 lutego 2022 | 22:26

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *