Piłka nożna

Kobyla Góra - Mieszko 0-6
Międzychód - Mieszko 1-2
Mieszko - Śrem 2-0

Żużel

Start - Kolejarz 60-30
Polonia - Start - 53-37
Start - Polonia 45-45

Koszykówka

MKK - Kutno 93-85
Toruń - MKK 80-68
Gdynia - MKK 58-88

Piłka ręczna

Elbląg - MKS 23-32
Szczypiorniak - Włoszakowice 34-28
MKS - Kobierzyce 28-20

Futsal

KS - Gdańsk 4-4
Poznań - KS 6-2
Białystok - KS 10-3

Tomasz Bzdęga pewny: Gdyby nie te „klopsy”….

Mieszko przegrał wczoraj wyraźnie w Swarzędzu z Unią i opuścił (chwilowy) fotel lidera. O tym, że wynik nie oddaje tego co działo się na boisku mówił nam Tomasz Bzdęga.

Nie udało się ani razu umieścić piłki w siatce unistów, bo tego dnia niewiele wychodziło gnieźnianom. Wychodziło za to gospodarzom, którzy według pomocnika Mieszka, mieli dużo więcej szczęścia. – Pierwsze 30.minut było pod naszą kontrolą i gospodarze w zasadzie nic wielkiego sobie nie stworzyli. Mieliśmy swoje okazje i do pierwszej straconej bramki byliśmy lepsi. Co z tego skoro byliśmy częściej przy piłce, kreowaliśmy więcej sytuacji, jak stałe fragmenty gry i tzw. „klopsy” były naszym problemem. Wynik w ogóle nie oddaje tego co obie ekipy robiły na boisku. Może się ktoś ze mną nie zgodzić, ale to ja grałem w tym spotkaniu i wiem jak to wyglądało. Wynik wygląda na miażdżący, ale po prostu mieliśmy pecha. Nie ma co jednak załamywać rąk, bo mamy 17.spotkań. Każdy się potknie, jestem pewien, musimy robić swoje, bo uważam, że mamy drużynę która jest w stanie wygrać naszą grupę.

06 marca 2022 | 08:58

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *