Piłka nożna

Ostrovia - Mieszko 1-2
Centra - Mieszko 1-5 
Mieszko - Warta Ś. 2-2

Żużel

Start - Speedway 57-32
Landshut - Start 41-49
Start - Polonia  51-39

Koszykówka

AG Gdańsk - MKK 77-91
MKK - Basket Gorzów 108-82
Kruszwica - MKK 69-100

Piłka ręczna

Piotrcovia - MKS 27-26
Zagłębie - MKS 35-21
MKS - Zagłębie 18-31

Futsal

Łowicz - KS 3-3
KS - Konin 4-2
Bojano - KS 9-2

Nie zakładali innego scenariusza w Lubinie

Porażka w Lubinie była niejako wkalkulowana w bilans MKS-u. Otwarcie o tym mówił na konferencji pomeczowej Robert Popek. 

MKS nie miał wczoraj za wiele do powiedzenia, bo mieć nie miał prawa. Starcie z Zagłębiem można porównać tylko do powiedzenia o Dawidzie i Goliacie, bo potencjał obu drużyn różni gigantyczna przepaść. Wczoraj gnieźnianki przegrały różnicą 16 trafień, a na pomeczowej konferencji Robert Popek – trener MKS-u – wyraźnie zasugerował, że ta porażka była wkalkulowana. 

„Myślę, że przegraliśmy ten mecz w głowie. Po tym dobrym występie w sobotę i po tej bitwie jaką stoczyliśmy, było trochę mało czasu. Dwie doby okazały się niewystarczające i było widać, że mieliśmy ciężkie nogi. Myślę jednak, że gdzieś mimo wszystko w strefie mentalnej od samego początku nie układał nam się ten mecz. Tak to jest w tym naszym sporcie, że musimy szukać punktów na trochę innych przeciwnikach. Zagłębiu jedynie można pogratulować, bo był zdecydowanie lepszym zespołem”

30 listopada 2022 | 08:58

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *