Niepowodzenie KS-u Gniezno w derbach stolic. W sobotnim starciu przy ulicy Sportowej 3 zdecydowanie lepiej spisali się zawodnicy AZS UW Wilanów, którzy pokonali ekipę z Grodu Lecha 5:0. To nie był KS, jaki chcielibyśmy oglądać.
Mecz od samego początku układał się po myśli drużyny przyjezdnej. Już w pierwszej minucie wynik derbów stolic otworzył Tomasz Buczek. Gospodarze kąsali, jednak nie mieli stuprocentowych sytuacji. Generalnie tempo rywalizacji nie porywało. Skuteczniejsi w ataku byli podopieczni trenera Macieja Karczyńskiego. W 12. minucie wynik na 0:2 podwyższył Michał Klaus, a chwilę później było już 0:3 po strzale Denisa Lifanova. Tuż przed przerwą na listę strzelców znów wpisał się Tomasz Buczek. Pierwsza połowa skończyła się rezultatem 0:4.
Druga partia potwierdzała, że tabela nie kłamie i AZS UW Wilanów po prostu jest zespołem lepszym. Dodatkową bolączką było to, że trenerzy KS-u nie mogli skorzystać z usług Dariusza Rychłowskiego, pauzującego za kartki. W 22. minucie kolejny mocny cios wyprowadził Michał Klaus. Po jego celnym uderzeniu mieliśmy 0:5. KS szukał okazji, aczkolwiek na niewiele się to zdawało. Na osiem minut przed końcem miejscowi wycofali bramkarza. W roli dodatkowego zawodnika na placu gry pojawił się Mikołaj Bereźnicki.
Wspomniany manewr trochę pomógł gospodarzom. Byli oni groźniejsi w ataku. Podopieczni Adama Heliasza i Pawła Hoefta stworzyli kilka sytuacji strzeleckich, ale bramka była dla nich jak zaczarowana. Ostatecznie konfrontacja dwóch stolic zakończyła się triumfem gości 5:0.
Składy:
KS Gniezno: Kasprzyk, Dymek – Kaźmierczak, Greser, Urtnowski, Bereźnicki, Lewandowski, Fechner, Kołodziej, Szydzik, Roj, Szeliga.
AZS UW Wilanów: Casillas, Wójcik – Adamczyk, Kępiński, Przyborek, Buczek, Duarte, Klaus, Lifanov, Marcinkowski, Pikiewicz, Piwowawrczyk, Domański, Iwaszek.
0 komentarzy