KS Gniezno i Ekstraklasa? Wszystko w tej chwili jest możliwe, choć już nie wszystko jest w naszych rękach. Sprawdziliśmy możliwe scenariusze.
Prawdziwych rumieńców nabiera finisz sezonu w wydaniu gnieźnieńskich futsalistów. KS po serii zwycięstw nieoczekiwanie wszedł do gry nawet o pierwszą pozycję, więc ostatnie dwie kolejki zapowiadają się jako najciekawsze od lat. Co musi się stać aby awansować do Ekstraklasy?
Gnieźnianie są w tej chwili na 3.pozycji z dorobkiem 38. punktów i dwoma oczkami straty do prowadzącego AZS-u. Zaledwie jeden punkcik przed nami jest We-Met, ale ta drużyna ma jeden zaległy mecz z TAF-em Toruń, więc teoretycznie może za chwilę nam uciec na cztery punkty. Przeanalizujmy zatem co może się stać w dwóch decydujących rundach. KS w niedzielę, 16 kwietnia zmierzy się u siebie z szóstym w klasyfikacji Futsalem Szczecin i w tym meczu będzie delikatnym faworytem. Na „deser” zostanie jeszcze wyjazd do Świecia i tu zadanie będzie dużo trudniejsze, bo Futsal zajmuje 5.lokatę. Co gorsza, w ostatnich spotkaniach prezentuje się solidnie, więc nie będzie to łatwa przeprawa przed biało-czerwonymi. Chcąc jednak myśleć przynajmniej o pozycji barażowej, konieczne będzie minimum jedna wygrana, a najlepiej coś więcej. A co mogą zdziałać nasi bezpośredni rywale?
We-Met czeka najbliższy wyjazd do Piły, na starcie z przedostatnią Investą i jeśli wygra, zostanie mu trudny mecz u siebie z czwartym Futbalo Białystok. Scenariusze mogą być różne, jednak jeśli Kamienica wygra w Pile, trudno liczyć, żeby u siebie nie wykorzystała takiej szansy. AZS Uniwersytet Gdański ma przed sobą mecz z dziewiątym w klasyfikacji Teamem Lębork, oraz wyjazd do Futsalu Szczecin. Przyjmując że pierwsze ze spotkań powinno być formalnością, to już drugie nie.
Jak zatem widać, KS myśląc poważnie o pierwszych dwóch lokatach, powinien zainkasować komplet punktów. Jedno zwycięstwo z dużą dozą pewności może nie wystarczyć do upragnionego celu. Wesprzyjmy więc dopingiem gnieźnian w ostatnim meczu sezonu zasadniczego we własnej hali. Zagrają oni już w nowej hali, godzina jeszcze nie jest znana.
0 komentarzy