KS Gniezno zakończył rok, a zarazem I rundę 1. Polskiej Ligi Futsalu, zwycięstwem w meczu z Malwee Łódź 7:3 (5:1). Dla piłkarzy halowych z naszego miasta to historyczny triumf w hali widowiskowo-sportowej im. Mieczysława Łopatki. Wcześniej zanotowali w niej porażkę z FC Kartuzy.

Sobotnie starcie gnieźnian z łodzianami miało duże znaczenie. Dlatego też obie ekipy przystąpiły do niego z bardzo dużą mobilizacją. Rozpoczęło się nie najlepiej dla KS-u. Już w drugiej minucie po bardzo ładnym strzale z prawego skrzydła gości na prowadzenie wyprowadził Rafał Pawłowski. Później mieliśmy serię nieudanych akcji gnieźnian. Aż w końcu w ósmej minucie udało się wyrównać. Premierowe trafienie dla KS-u zainkasował Marcin Greser. Po kilku chwilach w jego ślady poszedł Szymon Lewandowski. Gospodarze objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca.

Kolejna bramka dla miejscowych padła w 12. minucie, a jej autorem został Mikołaj Bereźnicki. Następnie mieliśmy groźne uderzenia m.in. Mariusza Sawickiego i Szymona Lewandowskiego, ale piłka nie chciała wpaść do siatki. W 18. minucie słupek ostemplował Dariusz Rychłowski. Po kilku chwilach receptę na pokonanie golkipera gości znalazł Mariusz Sawicki. Tuż przed przerwą trafienie samobójcze zaliczył Marcin Skrydalewicz. Do szatni w zdecydowanie lepszych nastrojach schodzili podopieczni Adama Heliasza i Pawła Hoefta, którzy prowadzili 5:1.

Po przerwie za dużo się nie zmieniło. Przeważającą stroną byli gnieźnieńscy piłkarze halowi. W 24. minucie bardzo dobrą sytuację wypracował sobie Mikołaj Bereźnicki, lecz nie zdołał ponownie wpisać się na listę strzelców. Na przeszkodzie stanął słupek. Później solidne strzały aplikowali chociażby Jakub Szydzik czy Marcin Marcinkowski. W 27. minucie w słupek trafił Marcin Greser. Kolejna bramka dla KS-u padła w 30. minucie, kiedy trafienie wywalczył Szydzik.

Ostatnie sześć minut było nieco chaotyczne. Gnieźnianie stracili przez ten czas dwie bramki. Dwukrotnie Dawida Kasprzyka pokonywał Kamil Wasiak. Wynik spotkania natomiast w ostatniej minucie ustanowił Alan Polus. Mecz przy ulicy Sportowej 3 zakończył się rezultatem 7:3. Ten triumf sprawił, że KS Gniezno awansował w ligowej tabeli na 9. miejsce i jest już przesądzone, że na nim spędzi zimową przerwę między rundami.

KS Gniezno – Malwee Łódź 7:3 (5:1):

Bramki: 8. Greser, 9. Lewandowski, 12. Bereźnicki, 18. Sawicki, 20. Skrydalewicz (sam.), 30. Szydzik, 40. Polus – 2. Pawłowski, 34. Wasiak, 39. Wasiak.

Żółte kartki: 10. Vitoria (ŁÓD), 20. Magnus (ŁÓD)

KS Gniezno: Kasprzyk (Zięba) – Kaźmierczak, Fechner, Rychłowski, Bereźnicki – Sawicki, Greser, Polus, Lewandowski, Marcinkowski, Szydzik.

Malwee Łódź: Dakhina – Sztaba, Vitoria, Pawłowski, Wasiak – Magnus, Ferreira, Wróblewski, Skrydalewicz.

Sędziowie: Arkadiusz Piotrowski, Arkadiusz Borawski – Dariusz Złotnicki.