Pandemia koronawirusa wprawiła środowisko sportowe w niemały paraliż. Swoich meczów nie rozgrywają między innymi futsaliści KS-u Gniezno. – Nie wiemy, jak skończy się ten sezon i czy w ogóle będziemy jeszcze rozgrywać spotkania – mówi w krótkim wywiadzie Szymon Urtnowski, który w tym sezonie zadebiutował w barwach ekipy z pierwszej stolicy Polski.
Szymon, pochodzisz z Gdańska, jak to się stało, że znalazłeś się w KS Gniezno?
– Początek tej historii ma miejsce w 2016 roku, kiedy to zdecydowałem się przenieść na studia do Poznania. W KS znalazłem się nieco okrężną drogą, wcześniej będąc w RD Pniewy i Futsal Leszno. Na początku tego sezonu dołączyłem do zespołu z Gniezna.
Jak czujesz się w zespole, czy miałeś już okazję zwiedzić Gniezno?
– Mialem o tyle łatwiej, że kilku chłopaków znałem już z czasów przygody w Pniewach. Co do reszty drużyny, to język futsalu jest uniwersalny i myślę, że dość szybko zaczęliśmy nadawać na tych samych falach. Jeśli chodzi o miasto, to niestety tylko raz miałem okazję zobaczyć coś więcej niż halę. Było to po zakończeniu rundy jesiennej. Ubolewam, że nie było więcej sposobności do obejrzenia miasta.
W jakich klubach futsalowych dotychczas występowałeś?
– KS jest moim czwartym klubem futsalowym w „karierze”. Wcześniej miałem okazje występować w Vamosie Gdańsk, Red Dragons Pniewy i Futsal Leszno.
Czy miałeś kiedyś okazję grać przeciwko KS Gniezno?
– Miałem i to kilkukrotnie. Co ciekawe, całkiem nieźle wspominam te spotkania pod względem indywidualnym. Rozegrałem bodajże trzy spotkania przeciwko ekipie z Gniezna i udało mi się zdobyć w nich dwie bramki. Inna sprawa, że z tego co pamiętam, tylko jedno z tych spotkań skończyło się zwycięstwem Vamosu.
Czy kibice zobaczą Szymona Urtnowskiego w barwach KS-u również w przyszłym sezonie?
– Sądzę, że chyba trochę za wcześnie na takie pytania. Szczególnie, że nie wiemy jak skończy się ten sezon i czy w ogóle będziemy jeszcze rozgrywać spotkania. Co więcej, to pytanie nie tylko do mnie, ale też i do kierownictwa zespołu.
Współpraca: KS Gniezno
0 komentarzy