Piłka nożna

Mieszko - Śrem 2-0
Międzychód - Mieszko 1-2
Poznań - Mieszko 1-1

Żużel

Start - Kolejarz 60-30
Polonia - Start - 53-37
Start - Polonia 45-45

Koszykówka

MKK - Kutno 93-85
Toruń - MKK 80-68
Gdynia - MKK 58-88

Piłka ręczna

Szczypiorniak - Dzierżoniów 31-24
Szczypiorniak - Wrocław 30-31
MKS - Kobierzyce 28-20

Futsal

Poznań - KS 6-2
KS - Lębork 1-4
Białystok - KS 10-3

Mistrzowski początek i koszmarny koniec Stelli

Stella rozpoczęła nowy sezon halowej Superligi od niezwykłego rollercoastera, który jednak rozbił się z naszymi zawodnikami. Gnieźnianie nie utrzymali wysokiego prowadzenia i przegrali z Eneą AZS AWF 8-9.

Czwarta drużyna ubiegłego sezonu halowej Superligi zaczęła tak, jakby chciała od razu zapewnić sobie miejsce w finale. AZS nie mógł nic zrobić, bo Stella była zabójczo skuteczna pod bramką rywali. Gnieźnianie zaczęli od prowadzenia 4-0 i 5-1, ale wszystko co najgorsze wydarzyło się po przerwie.

Gospodarze wrócili na parkiet totalnie rozkojarzeni, AZS zaczął strzelać gole i Stella rozsypała się na boisku. To co funkcjonowało na początku już nie działało, bo mentalnie gnieźnianie nie byli już sobą. – Mieliśmy plan na dwie kwarty, a później „wirtuozeria” wzięła górę – mówił po meczu Hubert Grotowski.

Stella Gniezno – ENEA AZS AWF poznań 8-9 (5-2)

 

02 grudnia 2023 | 21:13

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *