Piłka nożna

Mieszko - Piaski 3-1 
Konin - Mieszko 2-2
Mieszko - Śrem 2-0

Żużel

Start - Kolejarz 60-30
Polonia - Start - 53-37
Start - Polonia 45-45

Koszykówka

Władysławowo - MKK 63-82
MKK - Sopot 81-79
MKK - Tarnowo P. 87-92

Piłka ręczna

Strzałkowo - Szczypiorniak 35-33
Środa - Szczypiorniak 25-28 
MKS - Kobierzyce 28-20

Futsal

Futbalo - KS 2-2
KS - Red Devils 2-2
Białystok - KS 10-3

O co tutaj chodzi? Start zapomniał o skuteczności?

Co z tego, że na boisku nie ustępowali rywalom, skoro w półkolu strzałowym hokeiści Startu doznają dziwnej niemocy. Dziś po festiwalu niewykorzystanych sytuacji, gnieźnianie przegrali na własnym boisku w meczu 5 kolejki 1.ligi z Wartą Poznań 2-5

Za hokeistami Startu 1954 od pewnego czasu ciągnie się jeden koszmar, który nazywa się „skuteczność”.  Czerwono-czarni potrafią rozgrywać, kreować sytuacje i dochodzić do sytuacji strzeleckich, jednak wykańczanie akcji to już prawdziwa droga przez mękę. Przed tygodniem męczyli się niemiłosiernie w tym elemencie, jednak sami siebie przeszli dziś, gdy nie wykorzystali aż ośmiu krótkich rogów i rzutu karnego! Tak nie da się wygrywać, co przyznał nam po meczu trener czerwono-czarnych Wojciech Jankowski:

– Jest to naszą bolączką i musimy szybko znaleźć receptę. W pierwszych meczach wydawało się, że z formą nie jest źle, ale teraz nie wygląda to dobrze, a punkty są nam potrzebne”.

UKH Start 1954 Gniezno – Warta Poznań 2-5

Bramki dla Startu: Ł.Kurowski i M.Wojciechowski

07 października 2018 | 16:48

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *