Piłka nożna

Mieszko - Ostrów 3-2
Mieszko - Śrem 1-3 
Mieszko - Nielba 0-1

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

King - MKK 49-111
MKK - TKM 98-62
Trefl - MKK 61-71

Piłka ręczna

MKS - Ruch 31-25
Szczypiorniak - Oława 34- 27
Energa - MKS 24-36

Futsal

Konin - KS 4-5
Świecie - KS 3-3
Dragon - KS 9-2

Stella uciekła spod ligowego topora (relacja)

Stella Gniezno uciekła spod ligowego topora i wygrała arcyważny mecz z Rustico Bałagany Łubianka 5-3. Kto wie, czy o jej losie nie zadecyduje w ostatniej kolejce… Start Gniezno

To było kolejne trzymające w napięciu do ostatnich sekund spotkanie hokejowej Superligi. Stella miała tylko jeden cel, który zakładał pokonanie Rustico, gdyż każdy inny scenariusz praktycznie oznaczałby spadek z najwyższej klasy. A że goście też okupowali przed tą kolejką dolne rejony tabeli, mecz miał ciekawe oblicze. 

Obie drużyny długo nie były w stanie od początku stworzyć sobie klarownych sytuacji do strzelenia gola. Bliżej w pierwszej kwarcie byli goście, którzy dwukrotnie otrzymali szansę po egzekwowaniu rogu i swoją szansę wykorzystali właśnie w drugim podejściu i to w samej końcówce. Na gol Karola Szyplika na szczęście odpowiedzieliśmy błyskawicznie, bo już po chwili zamieszanie w półkolu strzałowym wykorzystał Marcin Lewartowski i było 1-1. Rustico prowadzenie odzyskało po koszmarnym błędzie obrońcy, który wyprowadzając piłeczkę, sprezentował ją Filipowi Sobczakowi, a ten z prezentu skorzystał i pokonał Łukasza Wierzbickiego. Sunące co chwilę akcje Stelli przyniosły wyrównanie 5 minut później, gdy po akcji Mateusz Andrzejczak trafił do siatki. Goście niestety znów po chwili odpowiedzieli celnym strzałem Artura Kościelskiego, a na wyrównanie ze strony gospodarzy musieliśmy poczekać dokładnie 6 minut. Rafał Stupczyński tym razem okazał się sprytem i ładnym uderzeniem pokonał goalkeepera z Łubianki. Mimo kilku stuprocentowych okazji, pierwsze prowadzenie objęliśmy dopiero w 23 minucie, po skutecznym rozegraniu piłeczki z rogu boiska i trafieniu Marcina Lewartowskiego. To wyraźnie podbudowało gnieźnian, którzy po chwili podwyższyli prowadzenie za sprawą Maksymiliana Mellera. Goście jeszcze desperaci próbowali szukać swoich szans i jedną z nich wykorzystali w ostatnich sekundach po drugim golu Karola Szyplika. Na więcej już im nie pozwoliła ani Stella, ani też czas. – Graliśmy o utrzymanie i powiedziałem chłopakom, że to się może dziś rozstrzygnąć. Jestem zadowolony tylko z wygranej, bo nie możemy marnować trzech „setek’, kiedy można przeciwnika dobić. Tak to jednak jest w amatorskim hokeju, że każdy chce, ale nie każdy może. Jedziemy teraz do Torunia i mam nadzieję, że jeśli my nie wygramy, to pomogą nam nasi koledzy ze Startu. Jeśli to się uda, zagramy baraże – skomentował występ swojej drużyny trener, Rafał Grotowski.

Gnieźnianie wygrali 5-4, zdobyli pierwsze 3 punkty do ligowej tabeli, co daje im szansę na zajęcie przedostatniego – premiowanego grą w barażu o utrzymanie miejsca. Stanie się tak, jeśli Bałagany (1 punkt) nie wygrają w ostatniej kolejce u siebie ze….Startem, albo co mniej prawdopodobne, Stella wygra w Toruniu. Czerwono-czarni wygrywając ewentualnie mecz z Rustico, mogą więc zrobić prezent sobie (mają cały czas szanse na play-offy) oraz Stelli. Trzymamy kciuki!

01 lutego 2020 | 20:30

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *