Udana inauguracja pierwszoligowych zmagań w wykonaniu hokeistów Stelli Gniezno. W sobotę nasi laskarze pokonali przed domową publicznością Stęszew Lipno 3:2. Do przerwy ich prowadzenie było zdecydowanie bardziej okazałe – 3:0.
Spotkanie Stelli Gniezno i Stęszewa Lipno przyniosło wiele emocji. Dla gnieźnian mecz zaczął się źle, bo już w czwartej minucie stracili Dawida Naszko, który po faulu nie był w stanie kontynuować spotkania. Mimo tej straty, zaczęli budować ciekawe akcje i, co ważne, często byli w kole przeciwnika. Zawodnicy ze Stęszewa, grając w osłabieniu (żółta kartka) umiejętnie rozbijali ataki rywali.
Dopiero w 14. minucie, po stałym fragmencie gry, Stella zdobyła krótki róg, a ten został zamieniony na bramkę przez Marcina Lewartowskiego. W drugiej kwarcie, już trochę odblokowani, gnieźnianie zdobyli dwie bramki. Kolejne trafienie z krótkiego rogu zaliczył Marcin Lewartowski. Bramkę na 3:0 zdobył Hubert Wilczyński, kończąc akcję drużyny.
Prowadzenie po pierwszej połowie spotkania trochę uśpiło stellistów. Za to goście złapali wiatr w żagle i coraz częściej zaczęli zagrażać bramce strzeżonej przez Łukasza Wierzbickiego. Niestety, gnieźnianie im w tym pomagali, dając sobie zaaplikować dwie kartki po niepotrzebnych zagraniach.
Zawodnicy ze Stęszewa zdobyli dwie bramki, a w ostatniej minucie egzekwowali krótki róg. Dobra obrona ze strony Stelli i mamy trzy punkty na starcie sezonu!
Info + foto: KS „Stella” Gniezno
0 komentarzy