Kapitalnie zakończyli rok koszykarze SKlepu Polskiego MKK. Jak wcześniej pisaliśmy, wygrali w Sopocie z rezerwami Trefla 70-64. Co o meczu mówi trener gnieźnian Arkadiusz Konowalski?
– Niezmiernie cieszy nas ta wygrana, którą odnieśliśmy na trudnym terenie. To był mecz walki gdzie prowadzenie często się zmieniało. Gospodarze w pierwszej części grali na wysokim procencie rzutowym, więc ciężko nam było uciec im na większy dystans. W drugiej połowie połowie wyeliminowaliśmy ich rzuty z dystansu, co okazało się kluczowe w końcowym rozrachunku. Rzucili nam w dwóch ostatnich kwartach tylko 25 punktów, cała nasza drużyna zagrała mocno zdeterminowana w obronie i to właśnie nią udało nam się wyrwać to zwycięstwo. Zrobiliśmy sobie i kibicom świetny prezent, ale nie ukrywaliśmy, że jedziemy tam po zwycięstwo, a nie po to by zobaczyć morze. Mamy wprawdzie jeszcze drobne problemy kadrowe, ale na szczęście nie są one dla nas aż tak destrukcyjne. Zespół z Sopotu wiedział, że mamy mocno obsadzoną strefę podkoszową, a to z kolei tworzyło pozycje dystansowe dla Darka Dobrzyckiego, który wprawdzie wykonał dużo prób, ale 4 razy trafił za 3 pkt. Wpadało to w ważnych momentach i pozwoliło by nie tracić dystansu do gospodarzy. Może powinniśmy mieć nieco lepszą skuteczność, ale piłka często jak zaczarowana wypadała z obręczy. Czasem tak jest, że nie wszystko wpada, najważniejsze że wygraliśmy i mamy kolejny materiał do analizy. Play-offy są coraz bliżej i musimy zrobić wszystko by być na najwyższej możliwej pozycji.
Życzymy przy tej okazji raz jeszcze wszystkim, którzy trzymali przez cały rok za nas kciuki Wesołych Świąt za pośrednictwem portalu SportoweGniezno.pl – zakończył trener MKK Arkadiusz Konowalski
(Zdj.MKK Gniezno)
0 komentarzy