Piłka nożna

LKS. - Mieszko 1-2
Mieszko - Kotwica 2-0
Obra - Mieszko 2-1

Żużel

Stal - Start 57-32
Start - Stal 38-52
Start - Kolejarz 50-40

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Lwów 28-21
MKS - Młyny 27-25
FunFloor - MKS 37-31

Futsal

Wenecja - KS 2-3
Red Devils - KS 7-1
KS - Team 3-1

MKK przed kolejnym sezonem. Kto zostaje, kto odchodzi?

Sezon urlopowy nie dla każdego oznacza błogie lenistwo. W niektórych klubach sportowych właśnie teraz trwają gorączkowe przygotowania finansowo-organizacyjne do nowego sezonu i tak właśnie jest choćby w przypadku koszykarskiego MKK. 

Nasz drugoligowiec po najlepszym w historii sezonie, chce ugruntować swoją pozycję w rozgrywkach. Przegrany dwumecz z Górnikiem Wałbrzych, dał gnieźnianom sporo wiatru w żagle i teraz trzeba zrobić wszystko, by nie uleciał on zbyt szybko. Treningi ogólnorozwojowe ruszą juz niedługo, wcześniej, bo już w przyszłym tygodniu trenerzy MKK będą rozglądać się za ciekawymi graczami podczas dwudniowych testów, które odbędą się w Gnieźnie. O sytuacji w klubie, klubowej kasie i personalnych roszadach mówi w rozmowie ze SportowymGnieznem.pl szef klubu, Tomasz Konowalski (na zdj.)

Hubert Maciejewski/SportoweGniezno.pl – Sezon zakończył się już dawno temu, ale nie wierzę, że czasem nie wracacie do tych arcyciekawych spotkań choćby w rundzie play-off.

Tomasz Konowalski/Sklep Polski MKK – O minionym sezonie zdążyliśmy już zapomnieć oczywiście, ale rzeczywiście czasem wracamy jeszcze myślami do meczów z Wałbrzychem. Wracamy z małym niedosytem, bo ostatecznie Górnik awansował do 1 ligi, a ten dwumecz pokazał, że dziś możemy mówić o sobie, że byliśmy rewelacją rozgrywek. Ale to już historia. Teraz skupiamy się już wyłącznie na nowych wyzwaniach.

Te nowe wyzwanie, to zdaje się budowa składu. Rozmowy są ciężkie?

W tej chwili spokojnie podchodzimy do budowania nowego składu. Chcemy, żeby trzon, który się sprawdził pozostał, a druga sprawa to oczywiście zapięcie budżetu. Chcemy aby on sukcesywnie rósł i by mogli z tego cieszyć się nie tylko koszykarze pierwszego zespołu, ale i młodzież. Co do zawodników to złożyliśmy propozycję wszystkim chłopakom i możemy już zdradzić, że prawie cała ekipa zostanie z nami na kolejny sezon.

„Prawie” oznacza, że z kimś się żegnacie?

Daniel Kotwasiński (na zdj.). Nasz drugi rozgrywający otrzymywał już propozycje rok wcześniej i zgłaszał nam sygnały. Teraz wiemy, że nasza współpraca dobiegła końca i Daniel zmienił otoczenie.

A jeśli chodzi o wzmocnienia. Myślicie, by dopuścić do drużyny „świeżego powietrza”?

Jak co roku w zespole pojawiają się nowe twarze, choć nie zawsze są to gracze, którzy od razu decydują o obliczu całego zespołu. W ubiegłym roku dołączyli do nas Emil Rau, czy rewelacji drugiej rundy Filip Andrzejewski i to jest dla nas dowód, że warto szukać młodych chłopaków. Mamy kilku doświadczonych graczy i uważam, że nowe twarze to powinny być osoby z niskim peselem, które będą chciały się pokazać. Być może coś ciekawego będziemy mieli do przekazania już w przyszłym tygodniu, bo w poniedziałek i wtorek organizujemy w Gnieźnie gry kontrolne dla chętnych graczy z Polski. Może wyłowimy jakąś ciekawą postać.

Na nazwiska, które byłyby od razu silnym punktem nie ma szans?

Czekamy, jak potoczy się sprawa kilku rozmów sponsorskich. Jeśli będą dodatkowe pieniądze, to ściągniemy na pewno kogoś solidnego. Na razie nie chcemy się porywać „z motyką na księżyc”. Twardo stąpamy po ziemi i chcemy wywiązać się z podpisanych umów.

Liczycie, że ten dobry sezon, a szczególnie udana jego końcówka, spowodują, że ci którzy zostali zrobią kolejny progres?

Myślę, że po tym sezonie od kilku graczy mamy prawo wymagać jeszcze więcej. Oni na pewno uwierzyli w siebie i we własne możliwości i przede wszystko wykorzystają to co dostają od trenera, czyli pełne zaufanie. Mają pokazywać taką grę, jaką serwują na treningach.

A zdradź jak wygląda sytuacja z kontraktami w 2 lidze. Trzeba coraz głębiej sięgać do kieszeni, by skusić koszykarzy do pozostania po udanym sezonie?

Naszymi zawodnikami interesują, czy interesowały się inne ośrodki i tutaj zawodnicy nie robią tajemnic. Mamy naprawdę bardzo bliskie, wręcz przyjacielskie relacje z chłopakami. Wiemy o tym, że odzywają się kluby z Polski, które głównie polują na młode nazwiska i nie było to proste, by przekonać ich do pozostania. Ale się udało, z jednym wyjątkiem. To Daniel, o którym mówiłem wcześniej.

Rozwiń proszę wątek sponsorsko-finansowy. Jak wygląda sytuacja klubowej kasy? Co z nowymi sponsorami? 

Już po zakończeniu sezonu rozmawialiśmy z dotychczasowymi sponsorami, w tym głównie ze Sklepem Polskim, który jest patronem także grup młodzieżowych. To był nasz priorytet i udało nam się przedłużyć umowę. Jeśli z kolei chodzi o nowe podmioty to czekamy na odpowiedzi kilku firm. Zobaczymy jak to się zakończy.

Mam cichą nadzieję, że daliśmy pozytywny sygnał sportowo-organizacyjny w minionym sezonie, by zachęcić potencjalnych darczyńców. Budżet sukcesywnie powiększamy i liczę, że podobnie będzie w tym roku.

A ile potrzeba środków, by na dobrym poziomie rywalizować w 2 lidze?

Jakimi pieniędzmy my dysponujemy, tego oczywiście nie mogę zdradzić. Powiem, że do tej pory funkcjonowaliśmy na poziomie takim, by nie mieć żadnych zadłużeń i zaległości. Zarówno wobec zawodników, trenerów, oraz za wynajem obiektu. Prowadzimy racjonalną politykę – wydajemy tyle ile mamy. Ale musimy gromadzić coraz większe środku, bo chociażby biorąc pod uwagę fakt, że nawet 9 zespołów naszego klubu dopuścimy do rywalizacji w sezonie 2018/19

Jest już prawie gotowa nowa hala. Przenosicie się do niej?

Z pewnością naszym głównym zadaniem było zrobić wszystko, by grać na tym pięknym obiekcie i nie tylko my, ale i kibice czekali na taką halę. Mogę z radością fanom powiedzieć – tak, będziemy rywalizować przy ul. Sportowej

Dziękuję za rozmowę

21 lipca 2018 | 14:58

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *