Piłka nożna

Nielba - Mieszko 2-2
Mieszko - Victoria 0-2
Mieszko - Wiara Lecha 2-2

Żużel

Start - Polonia 51-39
Lokomotiv - Start 47-43
Start - Wybrzeże 47-43

Koszykówka

AG Gdańsk - MKK 77-91
MKK - Basket Gorzów 108-82
Kruszwica - MKK 69-100

Piłka ręczna

MKS - Start 29-29
Zagłębie - MKS 35-21
MKS - Zagłębie 18-31

Futsal

Łowicz - KS 3-3
KS - Konin 4-2
Bojano - KS 9-2

Sensacja? Już nie! „Nie boimy się nikogo”

Sporą niespodziankę, żeby nie powiedzieć sensację sprawił wczoraj Sklep Polski MKK. Gnieźnianie ograli na wyjeździe jedną z czołowych ekip 2 ligi – Noteć Inowrocław – zaczynając sezon z wysokiego „C”. Co o tym zadecydowało?

Noteć od kilku sezonów zgłasza wysokie aspiracje, jednak już w pierwszym meczu na ziemię sprowadził ich MKK. „Orły” zagrały wczoraj bardzo dobre spotkanie, co zresztą jest odzwierciedleniem dobrych meczów sparingowych. Wysoki procent skuteczności, konsekwencja i zimna krew zadecydowały, że to do Gniezna pojechał pierwszy komplet punktów. Wygrana jest tym cenniejsza, że MKK zagrał bez Piotra Leśniczaka, który ciągle leczy kontuzję palca – Czy to sensacja? Chyba nie. Może z racji gry na wyjeździe, jest to niespodzianka – mówi nam Dariusz Dobrzycki, kapitan zespołu. – W Inowrocławiu nigdy nam się łatwo nie grało, ale my naprawdę już nie boimy się żadnego przeciwnika. Wychodzimy na parkiet po to żeby go wygrać i robimy swoje. Każdy kto pojawił się na boisku dołożył wczoraj cenną cegiełkę i mamy tego efekt. Jesteśmy dobrze przygotowani do nowego sezonu pod kątem fizycznym i taktycznym, a dodatkowo mamy trzech nowych zawodników. Wygląda to naprawdę dobrze i rozumiemy się świetnie na boisku.

Plusem są też okoliczności wczorajszej wygranej. Gnieźnianie stracili w ostatniej kwarcie kilkupunktową przegraną, gospodarze wyszli na prowadzenie, jednak ostatnie słowo należało do naszego zespołu. – Nie złamali nas, co świadczy o naszym doświadczeniu. W takich momentach jeszcze dwa lata temu przegrywaliśmy większość spotkań, w ubiegłym roku już było lepiej, a liczę, że ten rok będzie jeszcze lepszy – kończy Dobrzycki.

fot. Gazeta Pomorska

25 września 2022 | 09:34

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *