Szóste ligowe zwycięstwo odnieśli drugoligowi koszykarze Sklepu Polskiego MKK. Dziś w Szczecinie pokonali po zaciętym meczu miejscowe Ogniwo 67-63.
To nie był wybitny mecz w naszym wykonaniu, jednak jak mawia przysłowie „wygranych się nie sądzi”. Gnieźnianie zaczęli z wysokiego „C”, obejmując po pierwszej kwarcie prowadzenie 26-12. Świetnie zaczął m.in Juliusz Barański rzucając od razu dwie trójki, ale też cały zespół wyglądał solidnie. Później nastąpiła totalna metamorfoza i to gospodarze doszli do głosu. Naszym nie wychodziło nic i wyszła z tego rzadko spotykana sytuacja, bo pierwsze punkty MKK zdobył po ponad… siedmiu minutach! Ogniwo wykorzystało taki obrót sprawy i objęło prowadzenie do przerwy 37-33. Miejscowi dołożyli po wznowieniu jeszcze 5 oczek i to było wszystko. Od tego momentu zaczęła się wyrównana gra, a na prowadzenie po dłuższej przerwie wyprowadził nas Emil Rau. Były ponad 4 minuty do końca, które lepiej wykorzystali przyjezdni. Ogniwo nie potrafiło się wstrzelić, za to MKK zagrał z chłodną głową i nie pozwolił sobie na wydarcie szóstego zwycięstwa.
Ogniwo Szczecin – Sklep Polski MKK Gniezno 67:63 (26:12, 7:25, 14:13, 20:13)
Punkty dla MKK zdobyli: Emil Rau – 21 (7 zbiórek), Dariusz Dobrzycki – 13, Juliusz Barański – 11 (8 zbiórek), Dariusz Wietrzyński i Adrian Sobkowiak po 7, Michał Szydłowski – 4 (10 zbiórek), oraz Hubert Konowalski i Marek Sobkowiak po 2
fot. archiwum
0 komentarzy