Drugie wyjazdowe zwycięstwo z rzędu odnieśli koszykarze MKK. Po niesamowitym horrorze wygrali w Łowiczu z Księżakiem 82-84.

Niezwykle cenne zwycięstwo odnieśli dziś w Łowiczu gnieźnianie. Jak cenne? Księżak tylko raz przegrał we własnej hali, a od sześciu spotkań był niepokonany. MKK miał chwile słabości, ale ostatecznie wytrzymał do końca ciśnienie i zgarnął do domu komplet punktów.

Kluczowa była pierwsza połowa i świetna skuteczność w rzutach z dystansu. Dobrzycki miał dziś partnerów w osobach Rau’a i Kotwasińskiego, którzy trafili w sumie 11 „trójek”. To był kluczowy, choć nie jedyny element dzięki któremu MKK prowadzi do przerwy 45-31. Po wznowieniu gra gospodarzy znacznie się poprawiła i po osobistych rzutach Nieporęckiego Księżak tracił tylko jeden punkt. Jeszcze bardziej nerwowo zrobiło się na 44.sekundy przed końcem, gdy na tablicy pojawił się remis po 80. Wówczas kluczowy okazał się rzut za trzy Rau’a, bo próba Staniosa na sekundy przed końcem okazała się nieskuteczna

Księżak Łowicz – Sklep Polski MKK Gniezno 82-84 (16-25, 15-20, 28-18, 23-21)

Punkty dla MKK: Rau 24, Dobrzycki 21, Kotwasiński 17, Czyż i Szydłowski 9, Kurka i Leśniczak 2