Enea oficjalnie została dziś zaprezentowana jako sponsor MKS-u. Energetyczny gigant zdradził nam nieco więcej szczegółów na temat współpracy z gnieźnieńskim klubem. Nie wyklucza w przyszłości jeszcze większego zaangażowania w MKS.

To historia bez precedensu, bo jeszcze nigdy, żaden nasz lokalny klub, nie miał w swoim sponsorskim portfolio spółki skarbu państwa w tak dużym wymiarze. MKS-owi w końcu udało się przebić ten twardy mur i choć pewnie trochę pomogły zbliżające się wybory, to w tej chwili jest to najmniej ważne. Liczy się realne finansowe wsparcie jakie otrzyma MKS, a to jest jak ustaliliśmy „bardzo znaczące”.

Przedstawiciele poznańskiej Enei przyjechali dziś do Gniezna, by zdradzić nieco więcej szczegółów na temat parafowanej umowy. Wiemy, że marka została tzw. Partnerem Strategicznym i jak powiedział Dariusz Szymczak, wiceprezes ds.korporacyjnych Enei, to dla niej wymierna korzyść marketingowa. – Firma PZU wyliczyła, że sponsorowanie Igi Świątek daje jej rocznie 120 milionów złotych ekwiwalentu sponsorskiego. My także prowadzimy swoje wyliczenia i także w tym przypadku, sponsorowanie MKS-u będzie miało dla nas konkretny wymiar. Od teraz gdy będzie się mówiło o klubie z Gniezna, będzie się mówiło także o nas. Jest to wartość przeliczona i dlatego zdecydowaliśmy się podpisać umowę. Pierwszy raz spotkaliśmy się z prezesem klubu kilka miesięcy temu. Przymiarki czy wejść w ten projekt trochę trwały, bo za każdym razem robimy wewnętrzne analizy i tak też było. Czy taka firma jak nasza potrzebuje promocji? Zawsze. Każdy duży koncern potrzebuje dobrego odbioru społecznego, nie jesteśmy tylko po to żeby zarabiać, ale żeby wspierać lokalne projekty. 

Umowa została na razie podpisana na rok, jednak niemal na pewno, będzie przedłużona o kolejny sezon. Takimi standardami operuje Enea. Co ciekawe, jak dodaje Szymczak, nie jest wykluczone „duże” wejście w klub w postaci sponsoringu tytularnego. – Generalnie podpisujemy dwuletnie kontrakty i takie preferujemy w naszej Grupie. Z większością na początek takie podpisujemy. Jeżeli będziemy zadowoleni ze współpracy, nie wykluczamy, że zostaniemy sponsorem tytularnym, bo z przyjemnością wchodzimy właśnie w sponsoring tytularny.

Co zrozumiałe, wysokość finansowego wsparcia klubu przez poznański koncern jest tajemnicą. Jak dodaje Arkadiusz Koronka, prezes klubu, jest ona znacząca. – Jesteśmy zaszczyceni, że taka marka wchodzi do klubu i jesteśmy chyba pierwszym w Gnieźnie, któremu udało się pozyskać spółkę skarbu państwa, w tak dużym wymiarze jako sponsor strategiczny. Będziemy robić wszystko, aby marka Enea zagościła u nas na dłużej, bo jest to istotne wsparcie finansowe dla naszego klubu.