Kevin Fajfer, podobnie jak kilku innych startowców, ma za sobą pierwsze treningowe jazdy w tym sezonie. Jak czuje się na trzy tygodnie przed inauguracją?
Drużyna Startu w weekend zaliczyła kolejną sesję treningową. My rozmawialiśmy tym razem z Kevinem Fajferem. Pytaliśmy o jego przygotowania fizyczne i sprzętowe przed sezonem.
Hubert Maciejewski/SportoweGniezno.pl: Jak określiłbyś swoją dyspozycję na 20 dni przed pierwszym spotkaniem ligowym?
Kevin Fajfer/Start: Sporą pracę wykonałem na siłowni, więc tutaj wszystko jest w porządku. Teraz pozostaje tylko oswoić się z motocyklem i trzymać kciuki za pogodę.
Jak Tobie jedzie się po dłuższej przerwie? Tor wydaje się wyjątkowo dobry
Jak na pierwsze treningi jest naprawdę fajnie. To dobrze, bo trzeba intensywnie się przygotowywać, gdyż inauguracja zbliża się niesamowicie szybko
Należysz do tych, którzy potrzebują więcej czasu na „oswojenie” się z manetką, czy nie ma to znaczenia?
To jest różnie. Z sezonu na sezon wygląda to u mnie inaczej. Generalnie im więcej treningów, tym mniej znaków zapytania. Tak jest generalnie
Park maszynowy jest w pełni „zwarty i gotowy”?
Sprzęt jest w 100% przygotowany i czeka na jazdy. Tylko za warunki trzeba trzymać kciuki, bo to co mieliśmy zrobić zimą, to zrobiliśmy. Teraz tylko treningi i weryfikacja w postaci walki na torze
Na kogo z tunerów postawiłeś w tym roku?
Tego kto będzie najlepszy (śmiech)
Ale postawiłeś na kogoś konkretnego, czy nie chcesz się zamykać na jedną ścieżkę przygotowania silników?
Nie mam jednego tunera. Silniki są od kilku fachowców i będziemy decydować, na kogo i na co postawimy w danym momencie
Dziękuję za rozmowę
0 komentarzy