Ważą się losy klubu z Krakowa, który chce dołączyć do rozgrywek Krajowej Ligi Żużlowej. Nie poznamy więc w tym tygodniu terminarza, który był zapowiadany od kilku dni.
Siedem, a może jednak sześć? Wciąż nie wiadomo, ile klubów wystartuje w najniższej żużlowej lidze w Polsce. Po definitywnym wykluczeniu z rozgrywek Kolejarza Rawicz, ostatnią niewiadomą pozostaje kandydatura ośrodka w Krakowie. Klub ten, jak dziś ustaliliśmy, nie dosłał jednak ciągle niezbędnych papierów licencyjnych. – Nie mamy dalej kompletu dokumentów z Krakowa i nie wiemy, czy i kiedy je dostaniemy – usłyszeliśmy.
Nie ma jednocześnie żadnego terminu, który byłby wiążący w tej sprawie. Nikt widać nie chce dopuścić do sytuacji, w której z planowanych jeszcze kilka miesięcy temu ośmiu drużyn w KLŻ, nagle w grze zostanie sześć. Jest jednak taka obawa. – Bierzemy taką ewentualność pod uwagę – poinformowano nas. Do momentu wyjaśnienia tej patowej sytuacji, nie będzie więc na razie terminarza rozgrywek.
0 komentarzy